Główny Lekarz Weterynarii alarmuje, że wirus ptasiej grypy dotarł do Małopolski. Wykryto go w gminie Książ Wielki, w powiecie Miechowskim. To ósme ognisko ptasiej grypy, które odnotowano w tym sezonie.

REKLAMA

Wirusa ptasiej grypy wykryto w małym gospodarstwie w gminie Książ Wielki. Właściciel hodował tam dwadzieścia sztuk drobiu: kur i indyków. Służby już wdrożyły odpowiednie procedury.

Główny lekarz weterynarii apeluje, aby hodowanego drobiu nie wypuszczać na wybiegi, a także zabezpieczyć budynki gospodarskie i pasze przed dostępem dzikich zwierząt. Należy również stosować odzież ochronną.

To już ósme ognisko ptasiej grypy

W Polsce do tej pory wykryto osiem ognisk ptasiej grypy. Oprócz Małopolski, także w Lubuskiem i na Podkarpaciu.

W tym ostatnim województwie wirusem zakażony był drób z gospodarstwa w Wapowcach k. Przemyśla. Były w nim hodowane 72 sztuki drobiu różnego gatunku, m.in. kur, kur ozdobnych, kaczek i perliczek.

Służby weterynaryjne wdrożyły wszystkie procedury zwalczania przewidziane dla przypadków wystąpienia ognisk wysoce zjadliwej grypy ptaków, w tym uśmiercenie, utylizacje drobiu oraz działania dezynfekcyjne - zaznaczył wojewódzki lekarz weterynarii Mirosław Welz.

Wojewódzki inspektor sanitarny Adam Sidor podkreślił, że "wirus grypy ptaków nie jest chorobotwórczy dla ludzi". Jego obecność wśród zwierząt nie ma wpływu na sytuację epidemiologiczną wśród ludzi. Typ tego wirusa i jego profil genetyczny jest typowy dla ptaków - wyjaśnił.

Możliwa przyczyną zakażenia wirusem może być kontakt drobiu z dzikimi ptactwem. Przypadki wirusa ptasiej grypy podtypu H5N8 stwierdzano w ostatnich miesiącach także w: Niemczech, Danii, Austrii czy na Węgrzech.

APA