Do sądu we Wrocławiu trafił akt oskarżenia przeciwko pięciu urzędnikom z Dolnego Śląska. Dzięki ich decyzjom Ryszard Sobiesiak mógł szybciej, niż zakładały to przepisy, wybudować wyciąg narciarski w Zieleńcu.
Wśród oskarżonych jest były burmistrz Dusznik Zdroju i były dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych we Wrocławiu.
Wyciąg należący do firmy Sobiesiaka zaczął działać zimą, na przełomie 2008 i 2009 roku. Gdyby trzymać się wszystkich procedur, dopiero w 2009 roku inwestor mógłby zacząć starania o pozwolenie na budowę.
Zdaniem prokurator – Hanny Grzeszczyk z Prokuratury Apelacyjnej w Poznaniu – urzędnicy „przymknęli oko” na nielegalną wycinkę drzew, do jakiej doszło na trasie przyszłego wyciągu.
Śledczy z Poznania, którzy prowadzili tą sprawę, nie znaleźli jednak dowodów na winę Ryszarda Sobiesiaka, dlatego nie znalazł się on na liście oskarżonych.
Pięciu urzędnikom, którzy przed sądem odpowiedzą za niedopełnienie obowiązków i przekroczenie swoich uprawnień, grozi 10 lat więzienia.