Właścicielka owczarka Fado została ukarana naganą za to, że szczekanie jej pupila było uciążliwe dla sąsiada. Sprawą szczekającego psa musiał zająć się Sąd Okręgowy w Elblągu, do którego trafiła apelacja od wyroku sądu rejonowego złożona przez obrońcę obwinionej.

REKLAMA

Sprawa toczyła się przeciwko Ewie W. i została wszczęta w związku z hałasowaniem psa obwinionej - przekazał rzecznik Sądu Okręgowego w Elblągu Tomasz Koronowski,

Według sądu obwiniona Ewa W. w okresie od lipca 2018 do lutego 2019 roku nie wykonywała obowiązku określonego w regulaminie utrzymania czystości i porządku na terenie Gminy Miasta Elbląg.

Sąd uznał, że pies będący pod jej opieką, był uciążliwy dla otoczenia, bo hałasował. Tym samym właścicielka działała na szkodę zawiadamiającego Piotra S.

Sąd rejonowy wymierzył właścicielce owczarka karę nagany. Jednocześnie uniewinnił kobietę od dwóch innych czynów - od złośliwego naruszania spokoju psychicznego zawiadamiającego oraz od zarzutu szczucia psem.

To kolejna sprawa, dotycząca szczekania owczarka

Kobieta się odwołała od tego wyroku, jednak został on podtrzymany. Ewa W. musiała wypłacić odszkodowanie w wysokości niemal 2,3 tys. złotych na rzecz Piotra S. tytułem wydatków związanych z ustanowieniem pełnomocnika z wyboru. Zwolnił obwinioną od ponoszenia na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych w postępowaniu odwoławczym.

To już kolejna sprawa dotycząca szczekania Fado. W poprzedniej właścicielka owczarka także została ukarana karą nagany.