Ponad cztery tysiące nowych zakażeń koronawirusem zarejestrowano w Polsce tylko w ciągu ostatniej doby. Zmarło 35 osób. Są to dane niepełne, bo nie ma już obowiązku zgłaszania zachorowań.
Statystycznie liczba zakażeń koronawirusem - w porównaniu tydzień do tygodnia - zaczęła spadać po raz pierwszy od września. Mimo to lekarze zachęcają, żeby wykonywać testy na obecność koronawirusa.
"Biorąc pod uwagę zbliżające się święta, przed kontaktem z osobami starszymi, warto wykonać test, bo wtedy mamy pewność, że nie zarażamy i nie stanowimy niebezpieczeństwa"- podpowiada specjalista chorób zakaźnych profesor Ernest Kuchar.
Przez wysoką liczbę infekcji, kolejne szpitale wprowadzają restrykcje. "W niektórych odwiedziny zostały zredukowane do minimalnej liczby a odwiedzający muszą nosić maseczki" - zaznacza profesor Marcin Kurzyna z Europejskiego Centrum Zdrowia w Otwocku.
Podobne zasady wprowadzono w niektórych szpitalach w Warszawie, Płocku, Ciechanowie i czy w Kozienicach.
Na przełomie roku w Polsce rejestrowanych może być jednego dnia około dwunastu tysięcy nowych zakażeń koronawirusem - takie są statystyczne wyliczenia.
Trzeba jednak zaznaczyć, że liczby nie oddają pełnej skali, bo nie ma w nich infekcji wykrywanych przez testy, które robimy sami w domu.
Zdaniem wielu specjalistów, rzeczywista skala zakażeń może być kilka albo nawet kilkanaście razy większa.