Do sądu we Wrocławiu trafił akt oskarżenia przeciwko prywatnemu przedsiębiorcy. Oskarżony biznesmen zorganizował przemyt środków odurzających na ogromną skalę; chodzi o przewiezienie przez Polskę ponad 4 ton haszyszu i próbę przemytu ponad 2 ton tego narkotyku.
Roman K. zamówił w prywatnej firmie w Maroku transport aluminium, w postaci metalowych stożków, które następnie zostały nafaszerowane haszyszem.
Oskarżonemu udało się zorganizować i przywieźć do Polski trzy transporty haszyszu. Dwa udało mu się przewieźć do prywatnej firmy w Holandii. Trzeci transport, w listopadzie 2001 roku, został zatrzymany przez władze celne w Belgii.
Przy wykryciu tego przemytu współpracowały ze sobą organy ścigania z Polski, Niemiec, Holandii i Maroka. Właściciel firmy z Maroka został już skazany na 11 lat więzienia. Nie udało się ustalić co działo się z narkotykiem po tym gdy trafił do Holandii.
Postępowanie dotyczące tego przemytu było ściśle tajne. Nadal nieznane są wszystkie szczegóły tej sprawy.