Podpisaliśmy porozumienie z przedstawicielami polskiej branży transportowej; jego efektem będzie zaprzestanie do 1 marca br. protestu na drogowych przejściach granicznych w trzech miejscowościach: Korczowa, Hrebenne, Dorohusk - poinformował minister infrastruktury Dariusz Klimczak. Protest ma zostać zawieszony w środę od godziny 12:00.
Mamy porozumienie. Porozumienie, które było wyczekiwane nie tylko przez polskich przewoźników, ale wielu przedsiębiorców w Polsce, w Komisji Europejskiej, w Ukrainie. Mamy to - poinformował podczas konferencji prasowej minister infrastruktury.
Jak dodał, efektem porozumienia będzie zaprzestanie protestu na drogowych przejściach granicznych w trzech miejscowościach: Korczowa, Hrebenne, Dorohusk.
Protest będzie zaprzestany do 1 marca. Nie oznacza to końca dialogu. Wręcz przeciwnie. Zaczynamy bardzo intensywne, konstruktywne rozmowy, które mają dać konkretny efekt - realizację postanowień - powiedział Klimczak.
Jak mówił, porozumienie "jest efektem konstruktywnej współpracy z przewoźnikami".
Szef resortu wskazał, że porozumienie składa się z siedmiu punktów. Pierwszy dotyczy monitorowania realizacji dokonanych uzgodnień strony polskiej i ukraińskiej w zakresie pięciu zagadnień jak np. całkowite wyłączenie, w ramach pilotażu, systemu e-kolejki drogowego przejścia granicznego Malhowice-Niżankowice - wyjaśnił minister. Ponadto - jak wskazał Klimczak - wzmocniony ma być system kontroli polskich służb m.in. w zakresie wykrywania nieuprawnionych i nieobjętych umową UE-Ukraina przewozów.
Jednym z punktów podpisanego porozumienia jest zaproszenie przedstawicieli komitetu protestujących przewoźników do prac w specjalnym zespole do spraw rozwiązania problemów na polsko-ukraińskiej granicy powołanego w Ministerstwie Infrastruktury.
Jak podano w komunikacie, porozumienie ma także na celu wprowadzenie zmian ustawowych w kierunku wyeliminowania niezgodnych z prawem praktyk (uruchomienie systemu SENT, doprecyzowanie obowiązków spedytorów, nadawców i odbiorców w zakresie zlecania przewozu drogowego podmiotom nieuprawnionym oraz wzmocnienie systemu sankcji z tego tytułu).
Podczas konferencji przedstawiciele branży transportowej podkreślili, że jeżeli efekty prac okażą się niesatysfakcjonujące, to protest zostanie wznowiony.
Minister infrastruktury Dariusz Klimczak zaapelował do strony ukraińskiej o jak najszybsze wypełnienie wszystkich dotychczas wypracowanych uzgodnień, które znalazły się w treści porozumienia podpisanego polskimi przewoźnikami, a które leżą w gestii ukraińskiej - poinformował we wtorek resort infrastruktury.
We wtorek minister infrastruktury Dariusz Klimczak oraz wiceminister Paweł Gancarz spotkali się w tej sprawie w trybie online z wicepremierem z ds. odbudowy, ministrem ds. rozwoju gmin, terytoriów i infrastruktury Ukrainy Oleksandrem Kubrakovem.
Ministerstwo Infrastruktury przekazało, że strona ukraińska zobowiązała się do uruchomienia w ramach pilotażu (na miesiąc) na przejściu granicznym Dorohusk-Jagodzin rejestracji w e-kolejce pojazdów ciężarowych bez ładunku w ramach osobnego strumienia i wydzielenie dla pojazdów na pusto czterech odrębnych pasów ruchu.
Ukraińcy mają też całkowicie wyłączyć w ramach pilotażu (na miesiąc) z systemu e-kolejka na drogowym przejściu granicznym Malhowice-Niżankowice wszystkie puste pojazdy powracające z Ukrainy.
Strona ukraińska ma też ponowić apel do ukraińskich przewoźników o nierealizowanie odpraw pojazdów na przejściu granicznym Dołhobyczów-Uhrynów.
Ponadto strona ukraińska zobowiązała się do ustanowienia równych dla przewoźników z Polski i Ukrainy zasad funkcjonowania e-kolejki, wydłużenia okresu pobytu pojazdów ciężarowych zarejestrowanych zagranicą na terytorium Ukrainy z 20 dni do 60 dni i rozpoczęcia prac po stronie ukraińskiej ukierunkowanych na usunięcie przedstawicieli polskich przewoźników i ich firm z list sankcyjnych i osób niepożądanych na Ukrainie.
Od 6 listopada trwał protest przewoźników, którzy nie przepuszczali na bieżąco aut ciężarowych na przejściach m.in. w Korczowej na Podkarpaciu oraz Dorohusku (woj. lubelskie). Przepuszczali jedynie autokary, transporty z żywnością, pomocą humanitarną i paliwami.
Protestujący domagają się m.in. wprowadzenia zezwoleń komercyjnych dla firm ukraińskich na przewóz rzeczy, z wyłączeniem pomocy humanitarnej i zaopatrzenia dla wojska ukraińskiego; zawieszenia licencji dla firm, które powstały po wybuchu wojny na Ukrainie i przeprowadzenie ich kontroli. Jest też postulat dotyczący likwidacji tzw. elektronicznej kolejki po stronie ukraińskiej.
Na Podkarpaciu jedynym przejściem, które odprawiało na bieżąco tiry w obu kierunkach, jest Medyka. Przejście do 6 stycznia było blokowane przez rolników. Po podpisaniu porozumienia z ministrem rolnictwa protest został zawieszony.