Protest cywilnych pracowników policji trwa. "Czujemy się upokorzeni proponowanymi podwyżkami", "zdecydowana większość z nas zarabia płacę minimalną, albo niewiele ponad minimum" - takie opinie pojawiają się na forum protestacyjnym. Pracownicy cywilni są na zwolnieniach chorobowych, opiece nad dziećmi i urlopach. Są jednostki, w których to pojedyncze osoby, ale są takie, w których absencja jest praktycznie 100 procentowa. I tak jest w różnych regionach.
Według informacji dziennikarza RMF FM Krzysztofa Kota we Wrocławiu nie ma cywilnych pracowników na pięciu dużych komisariatach - np. Śródmieście, Psie Pole, czy osiedle Grabiszynek.
Także w Zachodniopomorskiem wiele jest osób na zwolnieniach. W komendzie miejskiej w Koszalinie to nawet 85 proc. pracowników cywilnych.
Braki są też w Kujawsko-Pomorskiem. Części pracowników nie ma w KPP Sępólno Krajeńskie oraz w bydgoskich komendach Wyżyny, Szwederowo i Błonie. Do pracy nie przyszli także pracownicy wydziałów komendy miejskiej w Bydgoszczy i komendy wojewódzkiej.
Na Lubelszczyźnie 80 proc. pracowników nie ma w komendzie powiatowej policji w Świdniku, a w Hrubieszowie - prawie 100 proc.
Na Podkarpaciu protesty są w 11 komendach, a więc połowie jednostek w województwie. W Tarnobrzegu w pracy jest jedna osoba na 44. W Lesku absencja to także niemal 100 proc.
W wydziale transportu komendy wojewódzkiej policji w Łodzi brakuje 90 proc. załogi. W wydziale ruchu drogowego braki to 99 proc., w wydziale łączności informatyki - 70 proc. Na komendzie w Łowiczu nie ma 90 proc. pracowników cywilnych.
W śląskim Rybniku protestuje 70 proc. pracowników cywilnych, w Dąbrowie Górniczej 80 proc., a w Tychach - ponad 90 proc.
Sygnały na forum protestacyjnym pojawiają się praktycznie z całej Polski. Pracownicy cywilni piszą również, że nie mogą pójść na zwolnienie, ponieważ przy zarobkach 2200 zł "na rękę" po prostu nie stać na ich na utratę z pensji nawet 100-200 złotych.
Podwyżek dla budżetówki nie ma. W administracji policyjnej od nowego roku 30 proc. pracowników podwyżki otrzyma - bo płaca minimalna wzrośnie do 3010 zł brutto (obecnie to ok. 2200 zł netto).
Związkowcy szacują, że po tej "podwyżce" w 2022 roku połowa pracowników cywilnych policji będzie zarabiała minimalną pensję.
Pozostali - najczęściej ci, co pracują po 15-20 lat - zarabiają niewiele więcej. Obecnie ich zarobki to ok. 2400-2500 zł "na rękę".
W Polsce pracuje ok. 25 tys. pracowników cywilnych.
Rząd na ten moment oferuje łącznie z budżetu i ustawy modernizacyjnej 521 zł brutto podwyżki wraz z nagrodą roczną na przyszły rok, a o innych latach nic nie mówi - przekazali związkowcy.
Pracownicy cywilni policji domagają się między innymi 2,5 tysiąca złotych podwyżek rozłożone w ciągu najbliższych 4 lat - czyli w czasie, kiedy będzie działał ogłoszony program podniesienia wynagrodzeń w policji.
Przypomnijmy, że służby mundurowe podpisały z rządem porozumienie, które przewiduje podwyżkę uposażeń od 1 stycznia 2022 roku w kwocie 677 zł brutto, czyli 500 zł na rękę.