Jest zawiadomienie do prokuratury w sprawie zatrucia rzeki Białej na Podlasiu. Inspekcja Ochrony Środowiska dziś wysyła je do prokuratury w Bielsku Podlaskim. W okolicy tego właśnie miasta w ubiegłym tygodniu zauważono śnięte ryby. Wojewódzka Inspekcja Ochrony Środowiska ustaliła, że wodę skażono substancjami chemicznymi pochodzącymi z pobliskiej dużej fabryki mebli, produkującej na potrzeby sieci IKEA.

REKLAMA

Inspektorzy twierdzą, że doszło do zanieczyszczenia wody, powodującego zniszczenia w świecie roślinnym i zwierzęcym. Zgodnie z kodeksem karnym, za to przestępstwo grozi nawet do 5 lat więzienia. Inspekcja w swoim zawiadomieniu podaje też, że według jej ustaleń za skażenie najprawdopodobniej odpowiada fabryka mebli w Koszkach. Co ciekawe, ta fabryka to największa inwestycja zagraniczna w Polsce w 2010 roku. Jej budowę wizytowali najważniejsi państwowi urzędnicy, m.in. premier Donald Tusk. Do skażenia doszło, gdy fabryka była jeszcze na etapie rozruchu technologicznego, czyli nie pracowała pełną parą. W specjalnym oświadczenie władze firmy obiecują, że sprawdzą swój system odpływowy i proces produkcji, jeśli będzie trzeba - wprowadzą zmiany.