Surowe kary dla "czyścicieli kamienic" i pomoc dla ich ofiar - to wytyczne dla prokuratorów. "Nie będziemy tolerować dręczenia lokatorów, którzy są w bezprawny sposób zmuszani do opuszczania mieszkań" - mówi minister sprawiedliwości-prokurator generalny Zbigniew Ziobro.
Z inicjatywy Ziobry Prokuratura Krajowa wydała zalecenia dotyczące postępowań w sprawach, w których lokatorzy są groźbami, nękaniem, odcinaniem wody, ogrzewania czy prądu poddawani presji, aby się wyprowadzili. Dotyczy to m.in. mieszkańców kamienic przejmowanych w ramach reprywatyzacji, których chcą się pozbyć nowi właściciele.
Chodzi o to, by prokuratorzy podchodzili do takich spraw z pełną surowością. Żądali dla oskarżonych dotkliwych i wysokich kar. Nie można pobłażać przestępcom, którzy np. w środku zimy odcinają starszym i schorowanym ludziom ogrzewanie w ich domu - podkreślił Ziobro.
W piśmie, które na jego polecenie rozesłał do prokuratur w kraju wiceprokurator generalny Robert Hernand, jest mowa o tym, że wnioski o wymiar kar w takich sprawach "cechuje nadmierna łagodność". Za niezbędne uważam również zobowiązanie prokuratorów do wnoszenia lub popierania wniosków o realne odszkodowanie i zadośćuczynienie pokrzywdzonych za doznaną w wyniku przestępstwa krzywdę - napisał Hernand.
Prokuratura musi chronić słabszych. Nie może zostawiać na pastwę losu ludzi, którzy nie mają prawniczej wiedzy, ani pieniędzy na drogich adwokatów i nie są w stanie sami dochodzić swoich praw - powiedział Ziobro. Dlatego chcę, żeby prokuratorzy w ich imieniu egzekwowali odszkodowania od bezwzględnych "czyścicieli kamienic", za którymi stoją często najdroższe kancelarie prawne - dodał.
Nękanie lokatorów kamienicy przy ul. Nowogrodzkiej 6a było głównym tematem ostatniej rozprawy komisji weryfikacyjnej 18 października. Badała ona reprywatyzację kolejnej nieruchomości, przejętej wraz z lokatorami przez związaną z Fenix Group spółkę Jowisz, która odkupiła prawa do niej po jej zreprywatyzowaniu na rzecz spadkobierców właścicieli.
Zeznając jako świadkowie, lokatorki kamienicy mówiły o "terrorze psychicznym" ze strony przedstawicieli spółki, żądaniach wyprowadzki, radykalnej podwyżce czynszów, uciążliwych remontach itp. Według świadków, o nękaniu zawiadomiono prokuraturę - postępowanie początkowo umorzono, ale niedawno je wznowiono. Jedna z lokatorek podkreślała, że w wyniku działań "czyścicieli kamienic", z 84 osób w budynku zostało 10. Pytano ją cały czas: "Kiedy się pani wyprowadzi". Odpowiadała, że się nie wyprowadzi i pytała, do czego będą im potrzebne te mieszkania. Będziemy sprzedawać po 20 tys. zł za metr - brzmiała odpowiedź.
Fenix Group twierdziła, że "wszelkie kontakty z mieszkańcami kamienicy odbywały się z poszanowaniem prawa i drugiego człowieka". Relacje mieszkańców nie zaproszonych na posiedzenie komisji, oświadczenia pracowników remontujących obiekt, administracji oraz analiza dokumentacji obiektu w zdecydowanie innym świetle przedstawiają opisywane przez świadków zdarzenia - dodano.
(mpw)