Wszystko wskazuje na to, że tegoroczne święta Bożego Narodzenia będą białe! Według aktualnych wyliczeń w niektórych regionach Polski pokrywa śnieżna może wynieść blisko 20 centymetrów.
Wprawdzie pierwsze prognozy pogody na święta nie zwiastowały białego Bożego Narodzenia, to jednak nowe modele meteorologiczne dają znacznie większe szanse na iście zimowe święta. Wygląda na to, że sprawdzą się ludowe przysłowia, mówiące, że kiedy Świętej Barbary po wodzie, to Boże Narodzenie po lodzie. Znane jest także powiedzenie, że gdy na Świętej Barbary pada - ostra zima się zapowiada!
Od kilku lat z utęsknieniem wypatrywaliśmy prawdziwych, białych i mroźnych świąt, ale pogoda co roku płatała nam figle. Również tegoroczne święta według dotychczasowych prognoz nie zapowiadały się zimowo. Pierwsze przewidywania zwiastowały raczej deszczową niż śnieżną aurę. Jednak im bliżej Bożego Narodzenia, tym prognozy pogody są coraz bardziej optymistyczne.
Zaskakujące dane można odczytać z aktualnych modeli meteorologicznych przedstawiających wyliczenia pokrywy śnieżnej w Wigilię (24 grudnia) i Świętego Szczepana (26 grudnia).
Według aktualnych modeli 24 grudnia pokrywa śnieżna w niektórych regionach Polski może wynieść nawet 18-19 centymetrów. Podobnie sytuacja wygląda d drugi dzień świąt.
Najwięcej śniegu można się spodziewać w Małopolsce i regionach podgórskich oraz we wschodniej części kraju. W pozostałych regionach - na zachodzie, północnym zachodzie i w centrum - szanse na śnieg są mniejsze.
Podobny scenariusz przewiduje także biuro prognoz Cumulus z Wrocławia.
24 grudnia w całym kraju mają przeważać na niebie chmury frontowe, z których od czasu do czasu poprószy słaby śnieg - pisze WP. Tylko w pasie wybrzeża, który znajduje się pod wpływem ciepłego Bałtyku, opady śniegu mogą przechodzić w deszcz ze śniegiem, około południa również w deszcz. Na zachodzie natomiast opady mogą przeplatać się z przejaśnieniami i większymi rozpogodzeniami.
Temperatura maksymalna może wynieść do -5 stopni Celsjusza. Temperatury dodatnie pojawią się jedynie na wybrzeżu - tam w Wigilię od 1 do 3 stopni Celsjusza.
Pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia zapowiada się bardzo podobnie do Wigilii. Na niebie będą przeważały chmury, z których od czasu do czasu poprószy słaby śnieg, a śnieg z deszczem, a chwilami nawet sam deszcz, pojawi się tylko w pasie wybrzeża. Na zachodzie ponownie będzie można spodziewać się przejaśnień. Te pojawią się 25 grudnia także na południu. Na północnym wschodzie natomiast może nieco mocniej sypnąć śniegiem.
Temperatura maksymalna ma wynieść od -6 do -4 stopni Celsjusza na wschodzie, w centrum i na południu, na zachodzie natomiast na termometrach od -1 do -3 stopni. Na wybrzeżu ponownie temperatura na plusie - od 1 do 3 stopni Celsjusza.
Nadal w całym kraju na niebie przeważać będą chmury, ale pod względem opadów pogoda podzieli Polskę na dwie części - prognozuje Cumulus. Na północnym-zachodzie i zachodzie należy spodziewać się opadów mieszanych, śniegu oraz śniegu z deszczem, zaś w centrum, na wschodzie i na południu - tylko śniegu. Intensywniejsze opady mogą pojawić się przede wszystkim na wschodzie i południowym wschodzie Polski.
Temperatura maksymalna może wynieść natomiast od -7 do -4 stopni Celsjusza na północnym wschodzie oraz wschodzie i od -1 do 1 stopnia w północno-zachodniej i zachodniej Polsce. Na wybrzeżu temperatury nadal dodatnie.