W areszcie spędzi najbliższy miesiąc mężczyzna, podejrzany o usiłowanie uprowadzenia i pozbawienia wolności trzech dziewczynek w Szczecinie. Groźne incydenty miały miejsce w poniedziałek w okolicach osiedla Kasztanowego.
Pierwsze doniesienia w tej sprawie mówiły o próbach uprowadzenia dwóch dziewczynek.
Jak relacjonował we wtorek sierżant Paweł Pankau ze szczecińskiej policji, dzień wcześniej funkcjonariusze dostali zgłoszenie o tym, że przy ul. Kablowej obcy mężczyzna miał zachęcać dziewczynkę do wejścia do samochodu. Dziewczynka się nie zgodziła, co więcej: poinformowała szkołę o tym, co się wydarzyło.
Identyczna sytuacja miała mieć miejsce tego samego dnia przy ul. Bośniackiej. Również w tym wypadku - jak informowała policja - dziewczynka nie zgodziła się wsiąść do auta z obcym mężczyzną i zawiadomiła dorosłych.
W piątek mężczyzna został zatrzymany. Usłyszał zarzuty związane z usiłowaniem uprowadzenia i pozbawienia wolności trzech dziewczynek. Dzień później został aresztowany.
Dziś na wniosek Prokuratora Rejonowego Szczecin-Prawobrzeże w Szczecinie mężczyzna podejrzany o usiłowanie w dniu 17 czerwca br. uprowadzenia trzech małoletnich pokrzywdzonych i pozbawienia ich wolności został tymczasowo aresztowany - taką informację przekazała w sobotni wieczór na Twitterze Prokuratura Okręgowa w Szczecinie.
Sąd zdecydował o aresztowaniu podejrzanego na jeden miesiąc, w związku z czym - jak przekazała rzeczniczka szczecińskiej prokuratury Joanna Biranowska-Sochalska - śledczy nie wykluczają zażalenia: wnioskowali bowiem o areszt na trzy miesiące.
Podejrzanemu grozi do 5 lat więzienia.