"Zdecydowałem się na zapytanie obywateli o kształt przyszłej konstytucji w referendum konsultacyjnym mimo sprzeciwów niektórych osób ze sceny politycznej" - mówił w poniedziałek prezydent Andrzej Duda na spotkaniu z mieszkańcami Sztumu (Pomorskie). Apelował o branie odpowiedzialności za ojczyznę.
Prezydent apelował do zgromadzonych na spotkaniu w Sztumie, aby wspierali jego inicjatywy, które popierają i podkreślił, że chciałby, aby to społeczeństwo miało w swoich rękach "klucz decyzji, co do tego jak ma wyglądać nasza ojczyzna". Nasza ojczyzna to także kwestie ustrojowe - tego, jak będzie ona zbudowana, jak będą wyglądały relacje pomiędzy władzami, jakie gwarancje spraw socjalnych i obywatelskich będzie zawierała ustawa zasadnicza - mówił.
To bardzo istotne, dlatego zdecydowałem się, mimo różnych głosów, mimo sprzeciwów niektórych osób ze sceny politycznej, że zapytam właśnie państwa, moich rodaków o to w referendum konsultacyjnym dotyczącym kształtu i kierunków, jakie przyjęte powinny być w przyszłej polskiej konstytucji - dodał.
Prezydent stwierdził, że na "zweryfikowanie" konstytucji z 1997 r. będzie potrzebne jeszcze kilka lat. Chciałem prosić, żebyście państwo w tym referendum wzięli udział, żebyście poszli i odpowiedzieli na pytania, które mam nadzieję będą jasne, klarowne - pracujemy w tej chwili nad nimi - powiedział.
Proszę, żebyście państwo byli i w ten sposób także obok rządzących brali w swoje ręce odpowiedzialność za ojczyznę, za to, jaki będzie jej przyszły kształt, a w efekcie także jej przyszłe losy, bo przecież to właśnie w tej przyszłej Polsce będą wychowywane kolejne, następne pokolenia - dodał prezydent.
Odniósł się także do miejsca spotkania i lokalnej historii. Jesteśmy na terenie XIV-wiecznego zamku, który jest restaurowany, który jest świadkiem historii tych ziem - historii burzliwej, wojennej, historii zmagań, gdzie polskość zmagała się z Prusami, z wpływami brandenburskimi, gdzie polskość ścierała się z wpływami krzyżackimi, gdzie polskość ścierała się wreszcie z siłami niemieckimi - tak właściwie przez zdecydowaną większość z ponad 1050 lat, jak datujemy historię naszego państwa - mówił.
Zaznaczył, że wizytę w Sztumie rozpoczął "od złożenia wieńca i oddania hołdu tym, którzy o Polskę i polskość tutaj walczyli w czasie gdy Polski tutaj nie było, w czasie zaborów i w okresie II Rzeczypospolitej, kiedy nie udało się wprowadzić Sztumu do odradzającej się w 1918 r. do ojczyzny".
Nie udało się, my Polacy przegraliśmy tutaj plebiscyt w 1920 r. - wielu ludzi zapłaciło za to prześladowaniami, wielu ludzi zapłaciło za to życiem (...) To właśnie dlatego, oddaję hołd i składam kwiaty pod tym pomnikiem, dlatego, że Państwo cały czas tutaj mieszkacie na tej ziemi, od pokoleń, mimo wszystkich przeciwieństw budujecie tutaj Polskę i polskość. I za to jestem wam w imieniu całej Rzeczypospolitej i całego polskiego narodu ogromnie wdzięczny. I składam hołd Państwu i Państwa rodzinom - dziękuję za to ogromnie - zwrócił się prezydent do uczestników spotkania.
Dodał, że dziś Sztum jest od lat w Polsce, która jest "Polską wolną, niepodległą, suwerenną, która ma swoje miejsce w Europie, w Unii Europejskiej, miejsce w Sojuszu Północnoatlantyckim, dzięki któremu mamy gwarancję bezpieczeństwa". Obecna Polska - mówił - "ma ambicje, chce się rozwijać, chce być coraz mocniejsza, chce być coraz lepiej rozwinięta infrastrukturalnie, chce być jednym z przodujących krajów europejskich".
Prezydent podkreślił, że wprowadzonych zostało wiele rozwiązań służących dobru polskich obywateli jak np. Program 500 Plus.
Cieszę się, że są wprowadzane także inne rozwiązania, co do których ja się zobowiązywałem - że obniżyliśmy wiek emerytalny, że przywróciliśmy 4-letnie liceum, co - według mnie - jest niezwykle ważne dla kształcenia kolejnych pokoleń naszej młodzieży. Ja wiem, że wśród wielu osób wzbudziło to kontrowersje, ale proszę mi wierzyć: 4-letnie liceum, dłuższa szkoła, jest niezwykle ważne dla przygotowania i wychowania, dla tego byśmy mieli, jak najlepiej przygotowane do życia, do służby ojczyźnie, kolejne pokolenia naszych rodaków - powiedział prezydent.
(m)