Prezydent Andrzej Duda w dniu Święta Niepodległości wręczył w Belwederze odznaczenia państwowe osobom zasłużonym w służbie państwu i społeczeństwu. Prezydent wręczył także akt nadania stopnia generalskiego dla płk. Ryszarda Kuklińskiego. "Polacy jako naród trwali nieustannie, Polacy, to naród, który się nigdy nie poddał" - powiedział prezydent Duda podczas uroczystości. Wśród odznaczonych przez prezydenta osób znaleźli się m.in. lekkoatletka Anita Włodarczyk, przedsiębiorca Roman Kluska, aktorka Małgorzata Kożuchowska i piosenkarka Halina Frąckowiak.
W Belwederze odbyła się uroczystość, podczas której prezydent Andrzej Duda wręczył odznaczenia państwowe.
Wśród odznaczonych przez prezydenta osób znaleźli się m.in. lekarz, specjalista w dziedzinie transplantologii prof. Marek Krawczyk, prezes Związku Repatriantów Rzeczpospolitej Polskiej Aleksandra Ślusarek, działacz opozycji demokratycznej, pisarz Zenon Złakowski, lekkoatletka Anita Włodarczyk, proboszcz warszawskiej Archikatedry św. Jana Chrzciciela, ksiądz Bogdan Bartołd.
Odznaczenia odebrali także m.in. przedsiębiorca Roman Kluska, aktorka Małgorzata Kożuchowska, piosenkarka Halina Frąckowiak.
Prezydent wręczył także nominację generalską dla płk. Ryszarda Kuklińskiego; akt nadania stopnia generalskiego odebrał Filip Frąckowiak dyrektor Izby Pamięci Pułkownika Kuklińskiego.
Mówiąc o Kuklińskim prezydent podkreślił, że "to z całą pewnością człowiek, który był rycerzem naszej niepodległości". Tej niepodległości najnowszej, którą tak naprawdę znów odzyskaliśmy na przełomie 89 i 90 roku, wtedy, gdy udało nam się wyjść z sowieckiej strefy wpływów - powiedział. Dodał, że było to możliwe m.in. dzięki odwadze i determinacji Kulińskiego, a także dzięki wsparciu naszych sojuszników i papieża Jana Pawła II.
Dzieło pułkownika Kuklińskiego, dziś generała, jest w tym zakresie niepodważalne i było niezbędne - oświadczył.
Duda podkreślił, że Kukliński zapłacił za to wysoka cenę. Zapłacił nie tylko cenę wygnania. Zapłacił cenę nie tylko wyroku śmierci, który komunistyczny sąd wydał na niego. Zapłacił nie tylko cenę degradacji, ale zapłacił także cenę życia swoich najbliższych w do dziś nie do końca wyjaśnionych okolicznościach - powiedział.
Dlatego z cała pewnością pan generał Kukliński był wielką postacią naszej historii i z cała pewnością był człowiekiem niepodległości - podkreślił prezydent.
11 listopada, 98. rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości, o której kiedy myślimy, to myślimy na bardzo wielu płaszczyznach, choćby na tych podstawowych: myślimy o niej na płaszczyźnie historycznej - 123. lat, kiedy Polska nie była państwem nie tylko wolnym, w ogóle jej nie było, bo została rozszarpana przez sąsiadów, Polacy byli zepchnięci do drugiej kategorii, byli zmuszani do posługiwania się obcymi językami, byli ograniczani w możliwościach swojego działania - mówił prezydent podczas uroczystości w Belwederze.
Jak dodał, "Polacy byli torturowani, mordowani, wywożeni, a jednak cały czas dążyli do wolnej Polski", kolejne pokolenia Polaków walczyły w powstaniach.
Ojcami niepodległości - mówił prezydent - byli: Roman Dmowski, Wincenty Witos, Ignacy Paderewski, Wojciech Korfanty, ale przede wszystkim Józef Piłsudski.
Przez 123 lata zginęło tysiące naszych rodaków, często (była to) walka beznadziejna, która często kończyła się tragicznie dla rodzin, konfiskatami majątków, tak jak to było, choćby po powstaniu styczniowym, ale (to była) walka, której Polacy nigdy nie przerywali - podkreślił Duda.
Jak dodał, Polacy - jako naród - "trwali nieustannie". Polacy, to naród, który się nigdy nie poddał - powiedział prezydent.
Prezydent wskazywał, że przez 123 lata walki o polską niepodległość zginęło tysiące "naszych rodaków". Polacy nigdy nie przerywali walki - podkreślał Duda - ale także polski naród, choć były w nim różne poglądy i przekonania, nigdy się nie poddał i ciągle pracował na rzecz odzyskania niepodległości.
Jak mówił właśnie praca polskich artystów, profesorów, lekarzy, ludzi, którzy prowadzili "po prostu zwykłą działalność społeczną" budowała polski naród, co prowadziło do niepodległości. Nie byłoby jej bez ich działalności - podkreślił.
Dziś ktoś powie, że Polska znów jest niepodległa. Dziś Polska znów sama stanowi o sobie, Polska znów jest państwem suwerennym. Tak, ale jak wiemy wszyscy doskonale, niepodległość nie jest dana raz i na zawsze. O niepodległość trzeba w jakimś sensie walczyć każdego dnia. Niepodległość należy budować każdego dnia - zaznaczył prezydent Duda.
W południe prezydent weźmie udział w uroczystej odprawie wart przed Grobem Nieznanego Żołnierza. Planowane jest wystąpienie prezydenta.
O godz. 13 rozpocznie się przemarsz pododdziałów z pl. Piłsudskiego do Muzeum Wojska Polskiego ulicami: Królewską, Krakowskim Przedmieściem, Nowy Świat i Alejami Jerozolimskimi.
O godz. 14 w Pałacu Prezydenckim Andrzej Duda podejmie członków korpusu dyplomatycznego oraz zaproszonych gości: przedstawicieli organizacji pozarządowych, organizacji kombatanckich, młodzieżowych, a także polityków i działaczy samorządowych.
(j.)