Prawo łaski dla Sławomira Sikory. Prezydent Aleksander Kwaśniewski podpisał już dokumenty w tej sprawie. Młody biznesmen – pierwowzór bohatera filmu „Dług” – za zabójstwo dwóch gangsterów został skazany na 25 lat więzienia.
Decyzji o ułaskawieniu Sikory nie można łączyć z głośną ostatnio sprawą prawa łaski dla Zbigniewa Sobotki - zastrzegał już wczoraj sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Dariusz Szymczycha. Każda decyzja o ułaskawienie jest decyzją indywidualną, związaną z człowiekiem, z jego prywatnością, sytuacją, kłopotem i wyobrażeniem prezydenta, że po tej decyzji pomoże człowiekowi, a nie zaszkodzi.
Wcześniej rzecznik PiS Adam Bielan zapowiedział, że jeżeli Aleksander Kwaśniewski nie ułaskawi Sikory, zrobi to Lech Kaczyński.
Młodzi biznesmeni: Sławomir Sikora, Artur Bryliński i Tomasz K. na początku lat 90. wplątali się w niejasne układy z Grzegorzem G., który zajmował się m.in. handlem kradzionym towarem i wymuszaniem zwrotu fikcyjnych długów. Pewnego dnia gangster zażądał od nich zwrotu nieistniejącej pożyczki. Szantażował ich i zmuszał do popełniania przestępstw.
W marcu 1994 r. w lesie pod Maciejowicami (woj. mazowieckie) Grzegorz G. i jego „ochroniarz” zostali zabici nożem i tasakiem. Ciosy zadawał Bryliński, on też odciął głowy ofiar; Sikora zaś przytrzymywał ofiary. Warszawski sąd wojewódzki w listopadzie 1997 r. skazał biznesmenów na kary po 25 lat więzienia. Trzeciego mężczyznę sąd uwolnił od zarzutu morderstwa "ochroniarza" Grzegorza G. i skazał na 12 lat więzienia.
Na podstawie tej historii Krzysztof Krauze nakręcił film „Dług” – jeden z najważniejszych polskich filmów lat 90.