Zarzut korupcji usłyszał prezydent Starachowic Wojciech B. Ma to związek z działalnością spółek komunalnych w latach 2008 - 2010. Z ustaleń prokuratury wynika, że mężczyzna przyjął łącznie 96 tys. złotych. Prezydent nie przyznaje się i odmawia składania wyjaśnień.
Prezydent Starachowic został zatrzymany dzisiaj na polecenie krakowskiej prokuratury przez CBA. Zatrzymana została także pracownica urzędu miejskiego w Starachowicach oraz przedsiębiorca. Kobiecie - Justynie Z. - także postawiono zarzuty korupcyjne mające związek z wręczaniem łapówek. Nie przyznała się do winy i złożyła krótkie wyjaśnienia, których treści ze względu na dobro śledztwa nie możemy ujawnić - powiedział prok. Piotr Kosmaty z Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie.
W prokuraturze wciąż trwa przesłuchanie trzeciej zatrzymanej osoby.