Lista mówców na jerozolimskich uroczystościach rocznicy wyzwolenia Auschwitz jest zamknięta. Nie ma na niej prezydenta Polski. Andrzej Duda przyjęcie zaproszenia na uroczystości uzależniał od wygłoszenia przemówienia.

REKLAMA

Na organizowanym przez prywatną fundację Światowym Forum Holocaustu wystąpią tylko przedstawiciele: Stanów Zjednoczonych, Rosji, Francji, Wielkiej Brytanii i Niemiec - taką informację podają dziennikarze izraelskiego dziennika "Jerusalem Post" powołując się na instytut Yad Vashem.

Zaproszenie na wydarzenie, które odbędzie się w dniach 22-23 stycznia otrzymał również prezydent RP. Andrzej Duda uzależniał przyjęcie go spełniania "zasadniczego oczekiwania": Dla mnie warunkiem koniecznym jest to, abym jako prezydent Polski mógł zabrać tam głos obok innych prezydentów, obok prezydenta Putina, obok prezydenta Steinmeiera, żebym mógł o cierpieniu Polaków, także polskich Żydów, polskich obywateli, mógł tam mówić, o stratach jakie ponieśliśmy w wyniku II wojny światowej, Holokaustu i tego w jaki sposób II wojna światowa na nas spadła, w jaki sposób została wywołana, abym mógł mówić o prawdzie historycznej, prawdzie, która niestety w ostatnim czasie jest zakłamywana - wskazywał w wywiadzie dla TVP Info prezydent.

NIE PRZEGAP: Duda: Jeśli Irak będzie tego chciał, wycofamy polskie oddziały

Jak usłyszał w Pałacu Prezydenckim reporter RMF FM Krzysztof Berenda, szanse na to, że głowa państwa przemówi w Jerozolimie są małe. Najprawdopodobniej więc Andrzej Duda do Jerozolimy nie pojedzie. Ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła, ale wszystko na to wskazuje.

Putin znów będzie oskarżał Polskę?

Prezydent chciał pojechał na uroczystości do Jerozolimy głównie dlatego, że będzie tam przemawiał Władimir Putin. Jest duża obawa, że znowu będzie kłamliwie oskarżał Polskę o przyczynienie się do zagłady Żydów.

Przypomnijmy, że przed świętami Bożego Narodzenia prezydent Rosji skrytykował wrześniową rezolucję Parlamentu Europejskiego dotyczącą wybuchu II wojny światowej. Putin wyraził m.in. ocenę, że przyczyną II wojny światowej był nie pakt Ribbentrop-Mołotow, a pakt monachijski z 1938 roku. Mówił też o wykorzystywaniu przez Polskę układu z Monachium do realizacji roszczeń terytorialnych dotyczących Zaolzia. Przekonywał też m.in., że we wrześniu 1939 roku Armia Czerwona w Brześciu nie walczyła z Polakami i w tym kontekście "niczego Polsce Związek Radziecki w istocie nie odbierał".

Warto dodać, że organizatorem jerozolimskich uroczystości jest Światowe Dorum Holocaustu. Nim kieruje Wiaczesław Kantor. Rosyjski oligarcha, który wielokrotnie próbował uderzaćw Polskę. Między innymi próbując wrogo przejmować największe polskie firmy.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: W co gra Władimir Putin? "To może być wstęp do głębokiej batalii politycznej roku 2020"