Polska z każdym dniem wygląda lepiej dzięki obecności w UE, ale także dzięki mądrości polskich polityków i ważnym decyzjom podjętym w ostatnich dziesięcioleciach - mówił prezydent Andrzej Duda podczas uroczystości z okazji Święta Konstytucji 3 Maja. Przemawiając na pl. Zamkowym w Warszawie oświadczył, że "musimy dzisiaj realizować wielkie inwestycje transportowe, handlowe, dla wielu z nas także i turystyczne". "Chcemy polecieć z lotniska, które zarazem będzie wielkim hubem gospodarczym, mogącym też w razie potrzeby przyjąć tysiące żołnierzy jednego dnia" - stwierdził. Mówił też o Centralnym Biurze Antykorupcyjnym. "To m.in. dzięki CBA udało się zmienić przesiąkniętą korupcją polską mentalność" – oświadczył prezydent Duda.

REKLAMA

Przemawiając na pl. Zamkowym w Warszawie prezydent Duda mówił, że dziś polskie miejscowości niejednokrotnie wyglądają "cudownie jak z obrazka", jak "z najlepszych, najpiękniejszych europejskich krajobrazów tej zamożnej, od stuleci bogatej zachodniej Europy", a dzieje się tak m.in. dzięki obecności w Unii Europejskiej.

Ale także - podkreślał - Polska z każdym dniem wygląda coraz lepiej także dzięki "mądrości polskich polityków, dzięki ważnym decyzjom, które zostały podjęte na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci" oraz dzięki "poprzednim pokoleniom, poczynając od tego, które ostatecznie zwyciężyło w '89 roku w pokojowej rewolucji Solidarności, która przewróciła żelazną kurtynę, obaliła mur berliński, pokonała komunizm, a w efekcie Sowiety, bez jednego wystrzału".

Prezydent podkreślał też codzienną pracę Polaków, determinację ludzi wspieraną duchowym i nie tylko wsparciem papieża Jana Pawła II, wspieraną też przez "mądrych zachodnich aliantów", jak prezydent USA Ronald Reagan czy jak premier Wielkiej Brytanii Margaret Thatcher. To dzięki temu wszystkiemu jesteśmy dzisiaj tu, gdzie jesteśmy - powiedział.

Prezydent mówił, że Polska zawsze była częścią Zachodu, niezależnie od tego, czy była suwerenna, czy nie.

Dodał, że czuje dumę, ilekroć widzi za granicą polską flagę.

Wymienił też wydarzenia z historii, z których Polska może być dumna: chrzest Polski, koronację Bolesława Chrobrego, zwycięstwo pod Grunwaldem, wielką dynastię Jagiellonów i unię lubelską, Rzeczpospolitą Obojga Narodów, bitwę pod Wiedniem, niezłomną walkę w powstaniach, odzyskanie niepodległości w 1918 r., obronę przed sowiecką agresją w 1920 r., niezłomną walkę w czasie II wojny światowej, Solidarność i obalenie komunizmu.

Podczas swojego przemówienia prezydent nawiązywał do kwestii zagrożenia ze strony Rosji, podkreślając jednocześnie, że wierzy w to, iż Polska będzie uczestniczyła w odbudowie wolnej Ukrainy, która w przyszłości będzie naszym "dobrze rozwijającym się sąsiadem".

Ale jakie są nasze obowiązki tu i teraz w Polsce? Umacnianie, modernizowanie naszej armii (...) budowanie bezpieczeństwa. Tak, tym razem, wierzę w to głęboko, robimy to na czas. Polak jest mądry przed szkodą - podkreślił Andrzej Duda.

Jak wskazywał, choć rosyjska armia jest "wielka" i "straszna", nie jest dzisiaj tak potężna, "by była w stanie zalać Ukrainę od razu". Zachód jest nowocześniejszy. Wspólnota, w której my jesteśmy, ma lepszą technologię, wspólnota, w której my jesteśmy, jest bardziej rozwinięta, wspólnota, w której my jesteśmy, jest silniejsza. Musimy się w tej wspólnocie umacniać - mówił prezydent.

Musimy dzisiaj nadal budować polską armię - jako armię nowoczesną, jako armię silną, armię, która potencjalnie będzie w stanie zatrzymać każdego napastnika i dlatego nikt nie odważy się nas zaatakować. To jest najważniejsze zadanie - byśmy mieli taką armię, która nie będzie musiała się bronić - podkreślił Andrzej Duda.

Prezydent dziękował przy tym wszystkim, którzy współtworzą polską armię, w tym szefowi MON - za "spokojne i rozważne współdziałanie", a także "dobre kontynuowanie tego, co zostało rozpoczęte".

Prezydent oświadczył, że musimy dzisiaj realizować wielkie inwestycje transportowe, handlowe, dla wielu z nas także i turystyczne, "po to, byśmy mogli podróżować z Polski na cały świat, by nie trzeba było lecieć do Frankfurtu, czy do Londynu, czy do Paryża, czy do Amsterdamu, na lotnisko, żeby się przesiąść do dużego samolotu, który poleci na inny kontynent".

Dodał, że lotnisko, o którym mówi, ma być także ogromnym zapleczem logistycznym, które będzie mogło przyjąć tysiące żołnierzy w ciągu jednego dnia, jeśli zajdzie taka potrzeba. Stwierdził, że nie można tego zastąpić kilkoma mniejszymi portami lotniczymi. Bo tętniące centrum logistyczno-transportowe to jest coś, czego nie da się zastąpić w żaden sposób - powiedział Duda.

Przemawiając na pl. Zamkowym w Warszawie prezydent podkreślał, że przed Polakami stoi bardzo ważne zadanie "kontynuowania dzieła, dla którego mówimy: to nie Nowy Jork, to Warszawa".

Jak zaznaczył, "nie dostajemy funduszy europejskich po to, by było nam dobrze". To nie jest łaska zachodniej Europy. To są fundusze po to, (...) by można było także tu zarabiać pieniądze, by mógł to robić biznesmen z Hiszpanii czy Portugalii - mówił prezydent.

Zaznaczył, że jest to możliwe wyłącznie dzięki wszystkim tym, którzy w ostatnich dziesięcioleciach dobrze wydawali środki unijne. Dziękuję tym, którzy potrafili zrobić to uczciwie. Dziękuję również tym, którzy tej uczciwości pilnowali - powiedział - Choćby poprzez służbę w Centralnym Biurze Antykorupcyjnym. To niezwykle ważne biuro, które jak wiecie doskonale - zwłaszcza ci, którzy pamiętają aferę Rywina i wszystkie skandale - odegrało wielką rolę w zmianie polskiej mentalności w tym aspekcie.

Prezydent przekonywał, że udało się zmienić przesiąkniętą korupcją polską mentalność. To jeden z cudów, które nastąpiły w naszym kraju na przestrzeni ostatnich dwudziestu pięciu lat. To wielki dorobek naszego społeczeństwa, bo to ono się sprzeciwiło. To był sprzeciw społeczny, pozwalający na podjęcie twardej walki z korupcją, która przyniosła tak spektakularny sukces - podkreślił.

Duda zaznaczył, że na polu walki z korupcją, Polska wypada bardzo dobrze na tle innych państw europejskich.