"Oświadczenia majątkowe składają politycy czy sędziowie. Nie ma obowiązku ujawniania majątku przez pozostałych obywateli. Trzymamy się w tej sprawie litery prawa" - tak na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki odpowiadał na pytanie o majątek swojej żony.
Szef rządu był pytany podczas konferencji prasowej, kiedy jego żona Iwona Morawiecka ujawni swój majątek. Oświadczenia majątkowe obwiązują ludzi, którzy zajmują się polityką, sędziów i inne kategorie zawodowe. Natomiast w decyzji, która została podjęta, nie ma obowiązku ujawniania oświadczeń przez wszystkich pozostałych obywateli. Dlatego trzymamy się tej wersji - mówił szef rządu.
Jak dodał, trzyma się w tej sprawie ściśle litery i ducha prawa.
Żądania, by żona premiera ujawniła swój majątek, są wysuwane m.in. ze strony polityków opozycji w związku z informacją o rozdzielności majątkowej Mateusza Morawieckiego i Iwony Morawieckiej oraz doniesieniami mediów o ich majątku.
W listopadzie ubiegłego roku Trybunał Konstytucyjny orzekł, że niekonstytucyjne są przepisy ws. oświadczeń majątkowych najważniejszych urzędników państwowych odnoszące się do majątku ich dzieci, dzieci ich małżonka i dzieci przez nich przysposobionych. Regulację w sprawie jawności majątku rodzin najważniejszych urzędników państwowych, także ich małżonków - przed jej podpisaniem - zaskarżył w 2019 r. prezydent Andrzej Duda. W związku z orzeczeniem TK ustawa ta nie została podpisana przez prezydenta i nie weszła w życie.