Funkcjonariusze Służby Celnej z Oddziału Celnego w Medyce udaremnili przemyt 196 żywych, chronionych raków błotnych. To kolejna w ciągu zaledwie kilku dni próba przemytu tak dużej liczby skorupiaków przez granicę.
W piątkowy wieczór na polsko-ukraińskie przejście graniczne w Medyce wjechał bus na ukraińskich numerach rejestracyjnych. Za kierownicą pojazdu siedział Ukrainiec, który podróżował do Niemiec.
W trakcie kontroli celnej okazało się, że busem podróżuje także spora grupa nietypowych "pasażerów". W płóciennym worku celnicy znaleźli 196 żywych raków błotnych. Zwierzęta te objęte są w Polsce ochroną.
Kierowca nie posiadał odpowiednich dokumentów, na podstawie których mógłby je przewieźć bez problemów przez granicę.
Zwierzęta docelowo miały najprawdopodobniej trafić do Niemiec. Przemytnik zapewnił rakom minimalny dostęp do wody - w worku, w którym je przewożono, celnicy znaleźli cząstki lodu.
Kierowca został przekazany w ręce policji, a zwierzęta zostały przetransportowane do Ogrodu Zoologicznego w Zamościu. Dołączyły do setki raków, które kilka dni temu zostały tam przywiezione prosto z przejścia granicznego w Korczowej.
APA