Przy 280 wypadkach narciarskich interweniowali ratownicy górscy na podhalańskich i tatrzańskich stokach, w czasie pierwszych tygodni ferii zimowych - poinformowało Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe.
Według ratowników TOPR, najczęstsze przyczyny wypadków to niedostateczna kondycja i umiejętności narciarzy, a przede wszystkim nieprzestrzeganie podstawowych zasad bezpiecznej jazdy.
Do najtragiczniejszego wypadku doszło pod koniec stycznia, na stoku narciarskim w Czarnej Górze koło Zakopanego. 14-letni narciarz zjechał z wyznaczonej trasy narciarskiej, odbił się od ogrodzenia i uderzył w skarpę. Zginął na miejscu.