Pół roku prac społecznych po 30 godzin miesięcznie - to kara dla nastolatków, którzy na bytomskim cmentarzu skakali po grobach i rzucali zniczami. Przyznali, że byli pod wpływem dopalaczy. Karze poddali się dobrowolnie.
O zdarzeniu powiadomił policję jeden ze świadków. Funkcjonariusze zatrzymali czterech nastolatków, w wieku od 16 do 18 lat. Policjanci zauważyli, że są oni prawdopodobnie pod wpływem środków odurzających. Trzej starsi zostali przewiezieni do policyjnego aresztu, a nieletni trafił do izby dziecka.
Trzej zatrzymani usłyszeli zarzut znieważenia miejsca spoczynku zmarłych, za co grozi kara do 2 lat więzienia. Wszyscy przyznali się do tego przestępstwa. Wyjaśnili, że byli pod wpływem dopalaczy, które kupili poprzez internet.
Dorośli sprawcy dobrowolnie poddali się karze 6 miesięcy ograniczenia wolności w postaci 30 godzin prac społecznych miesięcznie. Nieletni stanie natomiast przed bytomskim sądem rodzinnym.
(mpw)