Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił pozwolenie na budowę obwodnicy Augustowa przez Dolinę Rospudy. To już kolejna batalia sądowa wygrana przez ekologów. Nie wiadomo jeszcze, czy Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wniesie kasację od wyroku. Decyzja sądu oznacza, że aby prowadzić budowę, potrzebne jest nowe pozwolenie.

REKLAMA

Do 19 grudnia GDDKiA czeka na uzupełnienie nowego opracowania firmy DHV dotyczącego wyboru wariantu budowy obwodnicy Augustowa, potem prześle je ministerstwu środowiska. GDDKiA czeka m.in. na uzupełnienie materiału o analizę oddziaływania na środowisko wszystkich wariantów projektowanej obwodnicy.

Warianty, które DHV brała pod uwagę, to trasa przez Dolinę Rospudy z zastosowaniem różnych technik budowy (tunel lub estakada), obwodnica poprowadzona w pobliżu miejscowości Raczki, a trzeci - przez Chodorki. DHV wskazuje, by budować obwodnicę Augustowa nie przez Dolinę Rospudy, ale przez tereny w pobliżu miejscowości Raczki.

Ekolodzy domagają się przeprowadzenia trasy Via Baltica poza cenną przyrodniczo Doliną rzeki Rospuda. To z ich powództwa toczyły się sprawy przed sądami administracyjnymi podważające decyzje w sprawie przebiegu trasy poprzez Dolinę.

W celu rozwiązania sporu między inwestorem, ekologami i mieszkańcami rok temu powołano "okrągły stół" w sprawie budowy obwodnicy Augustowa. W jego skład weszli przedstawiciele rządu, samorządu, drogowcy, naukowcy, ekolodzy i przedstawiciele mieszkańców Augustowa.