Pożar i ewakuacja w Siemianowicach Śląskich. Ogień pojawił się na poddaszu jednej z kamienic.
Z budynku ewakuowano 15 mieszkańców, w tym 6 dzieci. Jedno z nich, półtoraroczne, zabrano do szpitala.
Pożar wybuchł ok. godz. 4. Ogień pojawił się na poddaszu. Było tam duże zadymienie. Jak usłyszał od strażaków dziennikarz RMF FM, paliło się tam m.in. łóżko.
Przyczyna pożaru nie jest znana. W budynku zamontowana była specjalna czujka ostrzegająca przed czadem i to ona zaalarmowała lokatorów. Wcześnie rano mieszkańcy wrócili do mieszkań.