Jedna osoba zginęła, pięć zostało rannych w pożarze huty szkła przy ulicy Jagiełły w Działdowie w woj. warmińsko-mazurskim. Doszło tam do wycieku szklanej surówki. Kłęby dymu widać było z kilku kilometrów.
Poszkodowani to pracownicy huty. Mają poparzenia i są w różnym stanie. Pracownik, który doznał największych obrażeń helikopterem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego został zabrany do szpitala w Olsztynie.
Strażakom udało się już opanować wyciek szklanej surówki, która już nie rozlewa się po hucie. Rzecznik warmińsko-mazurskiej PSP st. kpt. Rafał Melnyk wyjaśnił, że do pożaru doszło z powodu wycieku surówki szkła z tzw. wanny do pomieszczenia, w którym znajdują się automaty, czyli urządzenia przesyłające ją dalej, żeby produkować gotowe materiały. Przypomniał, że surówka szkła ma temperaturę około tysiąca stopni Celsjusza.
Melnyk poinformował również, że w tym dniu w hucie był dokonywany przegląd urządzeń.
Jak się dowiadujemy, jeszcze przed przyjazdem służb ratunkowych z budynku ewakuowano 43 osoby.
To spory zakład, na jednej zmianie pracuje tutaj średnio 200 osób.