​25-letni mężczyzna zmarł w wyniku pożaru mieszkania w Chorzowie w woj. śląskim. Młoda kobieta przebywająca w tym samym mieszkaniu trafiła do szpitala.

REKLAMA


Strażacy dostali zgłoszenie o pożarze na poddaszu kamienicy w centrum Chorzowa w środę o godz. 4:00 rano. Ogień pojawił się w kuchni mieszkania na trzecim piętrze. Z budynku ewakuowano 21 mieszkańców, w tym młodą kobietę z tego mieszkania.

Opuściła je o własnych siłach, choć przy pomocy ratowników. Podjęliśmy resuscytację mężczyzny, która trwała ponad 40 minut. Niestety, nie udało się go uratować - powiedział rzecznik chorzowskiej straży pożarnej młodszy brygadier Wojciech Dela.

Przyczyny pożaru bada policja. Strażacy przypuszczają, że mogło nią być zwarcie instalacji elektrycznej. Ewakuowani mieszkańcy po zakończeniu akcji mogli wrócić do swoich domów.

W akcji uczestniczyło 5 zastępów straży pożarnej.

(ks)