Po kilku godzinach strażakom udało się opanować pożar hali w Siemianowicach Śląskich. Zapalił się obiekt należący do firmy zajmującej się przetwarzaniem tworzyw sztucznych i papieru. Do akcji skierowano 19 zastępów straży pożarnej. W środku prawdopodobnie nikogo nie było.
W obiekcie o wymiarach około 150 na 20 metrów składowana jest duża ilość materiałów przeznaczonych do recyklingu. W okolicach hali znajdują się m.in. bloki mieszkalne, ale - jak zapewniał Marcin Wyrzykowski z siemianowickiej straży pożarnej - nie było zagrożenia dla lokatorów.
O zagrożeniu pożarowym poinformowali w sobotę leśnicy. W lasach prawie całej Polski panuje trzeci - najwyższy - stopień zagrożenia pożarami. Niebezpieczeństwo pojawienia się ognia jest spowodowane wysoką temperaturą powietrza oraz niską wilgotnością ściółki leśnej.