Do pożaru ciężarówki przewożącej paczki kurierskie doszło w nocy dziś około godziny 1:35, na 387. km autostrady w kierunku Krakowa, za węzłem Rudno. Jak informują służby, najpierw zapaliła się kabina, po czym ogień przeniósł się na naczepę i zajął ładunek. Ruch lewym pasem zablokowany był do godz. 4 nad ranem. Spłonęła znaczna część przesyłek kurierskich
Dziś w nocy, na 387. km autostrady A4 w kierunku Krakowa, za węzłem Rudno, zapaliła się ciężarówka.
W momencie przyjazdu policji i straży pożarnej ogień zajmował już kabinę kierowcy oraz część naczepy i ładunku. Łuna dostrzegalna była przez kierowców z daleka.
Z informacji, jakie uzyskaliśmy od Komisariatu Autostradowego Policji w Krakowie wynika, że kierowca jadący ciężarówką zauważył w trakcie podróży ogień wydobywający się spod pojazdu. Pożar dość szybko się rozprzestrzeniał, dlatego kierowca postanowił zatrzymać pojazd, wyjąć butlę z gazem i oddalić się w bezpieczne miejsce.
Pas autostrady w kierunku Krakowa został zablokowany. Samochody kierowano na objazd prowadzący przez węzeł Rudno oraz drogę krajową nr 79 przez Krzeszowice.
Jak relacjonował dla krakow.wyborcza.pl mł. bryg. Sebastian Woźniak z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie: Jednostki OSP najpierw podały jeden prąd wody na palący się samochód, a potem dogaszały kolejnymi. Po opanowaniu pożaru przystąpiono do wyciągnięcia tlącego się ładunku z naczepy i dogaszania go.
Kierowcy na szczęście nic się nie stało. Niestety, mimo podjętej akcji, spłonąć zdążyła już znaczna część towaru, który stanowiły przesyłki i paczki kurierskie. Uszkodzeniu uległ zresztą cały zestaw towaru, jeśli nie strawiony przez ogień, to zalany w trakcie prowadzenia akcji gaśniczej.
Około godziny 4 nad ranem udrożniono lewy pas ruchu w kierunku Krakowa. Z uwagi na czynności sprzątające, utrudnienia zakończyły się kilka godzin później, przed godziną 9.
Policja ustala przyczynę pożaru.