Jeśli wierzyć przedwyborczym zapowiedziom, w Polsce czeka nas niemal rewolucja. Oczywiście nie od razu, bo program koalicji PiS –PO będzie się jeszcze „ucierał” w toku trudnych negocjacji. Podstawą będzie jednak program Prawa i Sprawiedliwości.
Przyjrzyjmy się więc tej podstawie. Podatki: dwie stawki - na początek: 18 i 32 proc., ta druga z czasem zmniejszona do 28, CIT i VAT niemal bez zmian, nowość to ulgi dziecięce (ale tylko dla rodzin o dochodach do 500 złotych na głowę). PiS chce także likwidacji podatku od lokat bankowych i giełdowych.
Dalej – reforma prawa. Pomysłów jest mnóstwo, m.in. nowy, ostrzejszy kodeks prawa, spore zmiany w służbie zdrowia, dostęp do teczek, dekomunizacja. A tle tych działań prace nad nową konstytucją, czyli tworzenie IV Rzeczpospolitej. Do tego dochodzi jeszcze stawianie przed Trybunałem Stanu. A potencjalna lista jest długa – otwierają ją prezydent Aleksander Kwaśniewski i marszałek Sejmu Włodzimierz Cimoszewicz.
Jak długo będą trwać rozmowy przyszłych koalicjantów w sprawie programu, trudno wyrokować. Ale – jak mówiła na antenie RMF Hanna Gronkiewicz-Waltz – jest mało realne, by zakończyły się one przed wyborami prezydenckimi. Dziś prawdopodobnie jeszcze do nich nie dojdzie. A nasi reporterzy sprawdzili rano, jak swój dzień rozpoczęli przyszły i niedoszły premier. Posłuchaj:
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio