Wielka awaria na kolei. W czwartek nad ranem pojawiły się problemy i duże opóźnienia, niektóre pociągi nie wyjadą dziś na trasy. Powodem mają być usterki urządzeń sterowania w kilkunastu lokalnych centrach odpowiedzialnych za prowadzenie ruchu kolejowego. W PKP PLK zebrał się sztab kryzysowy. Co ciekawe, podobne problemy pojawiły się dziś na liniach kolejowych w Czechach.

REKLAMA

Awaria objęła swoim zasięgiem ok. 820 kilometrów linii kolejowych w całej Polsce - poinformowało PKP PLK.

Awaria w PKP Polskich Liniach Kolejowych objęła 19 z 33 Lokalnych Centrów Sterowania wyposażonych przez Alstom. Niektóre pociągi mogą w ogólne w czwartek nie zostać uruchomione - powiedział na specjalnej konferencji wiceprezes PKP PLK Mirosław Skubiszyński.

Ponieważ zasięg tych awarii jest niemal krajowy, wobec tego oczywistym jest, iż część pociągów nie zostanie w dniu dzisiejszym w ogóle uruchomiona - podkreślił.

Pytany, czy może chodzić o atak hakerski, Skubiszyński powiedział, że nie jest to wykluczone.

Podobne zdarzenia do czwartkowej awarii elektronicznych systemów sterowania ruchem kolejowym w Polsce, dostarczanych przez Alstom/Bombardier, miały miejsce nocą na terenie Indii, Singapuru i prawdopodobnie Pakistanu - podał minister infrastruktury Andrzej Adamczyk. W Polsce awaria dotknęła ok. 80 proc. ruchu kolejowego - dodał.

W zwizku z wystpujcymi na sieci kolejowej usterkami urzdze sterowania odpowiedzialnymi za prowadzenie ruchu kolejowego prosimy o rozwaenie rezygnacji z podry naszymi pocigami 17 marca br. Pasaerowie otrzymaj zwrot kosztw za bilet bez potrcenia odstpnego. Wicej pic.twitter.com/YXqYZVIh2M

PKPIntercityPDPMarch 17, 2022

"Skutki będą odczuwalne długo"

Skubiszyński przyznał, że posterunki, które dotknęła awaria, "to są posterunki tak zwane LCS, czyli Lokalne Centra Sterowania". Jak wyjaśnił, "charakteryzują się one tym, że z jednego miejsca w danej lokalizacji dyżurny ruchu prowadzi ruch na odcinku od kilkunastu do kilkudziesięciu kilometrów". W sumie awaria objęła swoim zasięgiem około 820 km linii kolejowej w kraju. A ponieważ te lokalizacje są bardzo newralgiczne, zatem skutki eksploatacyjne dla pasażerów będą odczuwalne bardzo, bardzo długo - powiedział Skubiszyński.

Dodał, że awaria dotyczyła systemu sterowania ruchem kolejowym i objęła takie lokalizacje i ciągi kolejowe jak: od Krakowa w kierunku Węglińca, okolice Koluszek, linię E20 od Warszawy do Konina oraz linia nr 9 od Warszawy do Gdańska.

Jak powiedział, jeżeli chodzi o transport uchodźców, "który od kilku, kilkunastu dni jest kluczowym zadaniem kolejnictwa", to trwa pełna koordynacja tego procesu, razem z Ministerstwem Infrastruktury oraz z wojewodami, "tak aby również ten proces nie był zatrzymany, a był realizowany w miarę możliwości".

"Nie można bezpiecznie wyprawić pociągów"

Urządzenia nie są widoczne przez pracowników w sposób zdalny, czyli tym samym nie można bezpiecznie wyprawić pociągów na dany kierunek. Jeśli nie można tego zrobić, w miejscach, które nie są widoczne dla pracowników, osadzani są pracownicy, którzy bezpośrednio prowadzą ruch lub zabezpieczane są urządzenia - mówił rano w rozmowie z RMF FM rzecznik PKP Polskich Linii Kolejowych Mirosław Siemieniec.

"Dziś w czwartek 17 marca ok godz. 4.00 na sieci kolejowej wystąpiły usterki urządzeń sterowania w kilkunastu lokalnych centrach sterowania odpowiedzialnych za prowadzenie ruchu kolejowego. Stan wymaga zabezpieczenia urządzeń w terenie i dodatkowych czynności pracowników. Występują zmiany w kursowaniu pociągów nawet ponad kilkadziesiąt minut" - podano w oficjalnym komunikacie.

"W związku z wystąpieniem usterek urządzeń sterowania ruchem kolejowym jeszcze dziś odbędzie się posiedzenie Zespołu ds Incydentów Krytycznych działającego zgodnie z art. 36 ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa" - napisał na Twitterze pełnomocnik rządu do spraw cyberbezpieczeństwa, Janusz Cieszyński.

W zwizku z wystpieniem usterek urzdze sterowania ruchem kolejowym jeszcze dzi odbdzie si posiedzenie Zespou ds Incydentw Krytycznych dziaajcego zgodnie z art. 36 ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczestwa.

jcieszMarch 17, 2022

Problemy od świtu

Problemy zaczęły się nad ranem. Pociąg relacji Warszawa-Gdynia ma już ponad 200 minut opóźnienia, Kraków-Suwałki - 140 minut, Łódź-Warszawa - 122 minuty.

Na stacji Katowice składy Kolei Śląskich i Polregio spóźnione są nawet o 120 minut. W Warszawie na Dworcu Centralnym pociąg Intercity Neptun przed godziną 7 miał 86 minut spóźnienia, a Uznam ze Świnoujścia - 147 minut.

Niektóre pociągi mogą być odwołane, tam gdzie jest to możliwe, wprowadzana jest zastępcza komunikacja autobusowa lub jazda pociągów zmienioną trasą.

Z komunikatu zarządcy infrastruktury wynika, że działa już specjalny zespół złożony z przedstawicieli PKP PLK i przewoźników, aby na bieżąco organizować ruch pociągów, a na stacjach i przystankach podawane są komunikaty o bieżącej sytuacji.

Lokalne centrum sterowania (LCS) to miejsce, z którego pracownicy prowadzą ruch pociągów za pomocą systemów komputerowych na stacjach i linii o długości od kilku do kilkudziesięciu kilometrów.

Atak hakerski?

Wiele wskazuje na to, że awaria na kolei to atak hakerski, bo jednoczesne unieruchomienie urządzeń w kilkunastu centrach sterowania wydaje się niemożliwe.

"Według moich rozmówców związanych z kolejami to, co dzieje się dziś w Polsce, może być atakiem dokładnie takim samym jak ten, przeprowadzony przez hakerów w ostatnich tygodniach na Białorusi" - informuje reporter RMF FM Tomasz Skory.