Darmowe noclegi dla dzieci, bez względu na ich liczbę, łazienka czyszczona wyłącznie sodą i octem, pościel z organicznego lnu, wegański obiad czy... numer do najbliższej agencji towarzyskiej – zachcianki turystów znów zaskakują polskich hotelarzy. Przegląd zapytań z tego sezonu przygotował portal Noclegi.pl.
Polacy coraz chętniej podróżują i oczekują coraz więcej, nic więc dziwnego, że podnoszą się standardy usług w branży turystycznej, gotowej w walce o klienta spełnić wiele najbardziej nietypowych zachcianek gości. Niektóre jednak wciąż potrafią zaskoczyć hotelarzy.
Przywykliśmy już do tego, że Polacy cenią wygodę i wszędzie chcą mieć blisko. Kiedy jadą nad morze chcą wiedzieć ile kroków jest do plaży. Jednak ostatnio pojawiły się pytania jak daleko od obiektu znajduje się najbliższy Lidl czy Biedronka. I od odpowiedzi na to pytanie zależał wybór miejsca noclegowego - mówi Agnieszka Wirkowska, ekspert platformy rezerwacyjnej Noclegi.pl.
Tradycyjnie już najczęstsze zapytania przesyłane do hoteli i ośrodków dotyczą wyżywienia. W tym zakresie mamy coraz więcej wymagań i pytań.
Goście chcą mieć do słodzenia stewię lub ksylitol, na szwedzkim stole pieczywo bezglutenowe, wegańskie wędliny i pasztety, certyfikowane ekologiczne sery i dżemy, a w hotelowej restauracji oczekują potraw przygotowanych z wymaganiami najmodniejszych diet - podkreśla Wirkowska i dodaje, że hitem 2019 jest dieta pegańska, czyli miks diety wegańskiej i paleo.
Coraz bardziej widoczny jest trend eko. Zdarza się, że turyści proszą o pościel z organicznego lnu, albo o sprzątanie pokoju i pranie bez udziału środków chemicznych. Wtedy łazienki czyszczone są przy pomocy sody i octu - na którego zapach najczęściej skarżą się inni goście...
Osobną kategorię stanowią oczekiwania dotyczące obniżenia kosztów pobytu. Bywają rodzice, którzy rezerwują pokój dla dwójki dorosłych z dzieckiem, a przyjeżdżają z dwójką lub trójką pociech i jednocześnie oczekują pobytu ze śniadaniem w tej samej cenie. Za to wśród młodszych turystów coraz więcej jest osób negocjujących ceny w zamian za posty w social mediach, przy czym nazywają się influencerami, mając już pięciuset fanów czy tak zwanych followersów.
Zaskoczyło nas też zapytanie przesłane do obiektu noclegowego o to, czy gość może przyjechać z dwoma terrariami. W jednym mieszkał afrykański ślimak olbrzymi, w drugim modliszki, a ich właściciel nie miał z kim ich zostawić - opowiada ekspertka platformy Noclegi.pl.
Ale zdarzają się prośby naprawdę niecodzienne, którym nie sposób sprostać. Pewien zagraniczny gość, który wynajmował apartament, poprosił o namiar na agencję towarzyską, ponieważ nie rozumiał po polsku i trudno mu było samodzielnie znaleźć numer w internecie. Inny - już Polak - dopytywał bez skrępowania nie tylko o to, czy są wolne pokoje, ale też o to czy można w nich nagrywać film z dwiema kobietami.