53-letni mężczyzna z powiatu włoszczowskiego w Świętokrzyskiem, który usłyszał zarzut gwałtu i pozbawienia wolności z szczególnym udręczeniem 18-latki, został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Decyzję w tej sprawie wydał Sąd Rejonowy we Włoszczowie. Mężczyzna miał porwać idącą ulicą dziewczynę w piątek ok. godz. 21. Do sobotniego rana przetrzymywał ją w swoim domu. Oboje mieszkali w jednej miejscowości. Znali się z widzenia.

REKLAMA

W sobotę o godz. 6 policjanci dostali zgłoszenie od siostry dziewczyny. Przekazała funkcjonariuszom, że 18-latka została uwięziona, związana i zgwałcona w jednej z miejscowości powiatu włoszczowskiego. Dziewczyna poinformowała o tym siostrę, bo udało się jej wykraść telefon mężczyzny. Policjanci pojechali pod wskazany adres i uwolnili 18-latkę. Została zabrana do szpitala, a mężczyzna zatrzymany.

Podczas przesłuchania w prokuraturze 53-latek nie przyznał się do winy. Odmówił też składania wyjaśnień. Usłyszał zarzut gwałtu oraz pozbawienia wolności ze szczególnym udręczeniem. Najprawdopodobniej usłyszy także zarzut zniszczenia mienia, bo spalił torebkę, dokumenty i telefon dziewczyny oraz spowodowania obrażeń ciała.

Mężczyzna został dzisiaj doprowadzony do sądu. Złożył wyjaśnienia, ale ponownie nie przyznał się do winy. Został aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu do 15 lat więzienia.

(MRod)