Mężczyźni w wieku 17-25 lat, być może studenci, alterglobaliści lub anarchiści – to policyjny portret sprawców podłożenia miesiąc temu w Warszawie atrap imitujących bomby. Stołeczni funkcjonariusze przygotowali ulotki z rysopisem i portretem psychologicznym „bomberów”.
Policja uważa, że sprawców było przynajmniej dwóch. W ich schwytaniu ma pomóc specjalna ulotka. Około 4 tysięcy takich rysopisów trafi do autobusów, tramwajów i metra. Policja przypomina, że za wskazanie sprawców czeka nagroda – 100 tysięcy złotych.
Policji udało się ustalić, że mężczyźni mieszkają lub czasowo przebywają w zachodniej bądź północnej części stolicy, sprawnie posługują się komputerem i internetem. Psychologowie uważają, że sprawcy mają potrzebę anonimowego zabierania głosu, mogą być postrzegani jako nieśmiali, wycofujący się w sytuacjach konfliktowych i roztrząsający swe porażki. Zdaniem policji, na decyzję o podłożeniu atrap bomb mógł wpłynąć osobisty kryzys.
Przypomnijmy. 20 października rano Warszawa została całkowicie sparaliżowana. W wielu miejscach znaleziono bowiem paczki imitujące bomby. Alarm okazał się fałszywy. Policja jednak zamknęła wiele ulic, by sprawdzić zawartość pakunków.