Tylko źli ludzie powinni się obawiać naszego dzisiejszego porozumienia – powiedział Radosław Sikorski po uroczystym parafowaniu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych tekstu porozumienia w sprawie rozmieszczenia na terenie naszego kraju elementów tarczy antyrakietowej. Pod dokumentem podpisali się polski i amerykański negocjator: Andrzej Kremer i John Rood.

REKLAMA

Tarcza jest dobra dla Polski, USA, NATO i bezpieczeństwa światowego – podkreślał szef polskiej dyplomacji. Zbieramy żniwo wielomiesięcznej pracy (...) Nasza współpraca polityczno-wojskowa wchodzi na nowy, wyższy szczebel - powiedział Sikorski.

Umowa przewiduje m.in. rozmieszczenie baterii Patriot w Polsce - bez podania ich liczby. Jak przyznał w rozmowie z reporterem RMF FM Markiem Smółką premier Donald Tusk, zaczniemy od jednej baterii, czyli 96 pocisków. Z czasem jednak ta liczba ma się zwiększyć. Ponadto w dokumencie jest mowa o wzmocnieniu polsko-amerykańskiej współpracy militarnej. W naszym kraju mają stacjonować dwa garnizony – jeden w bazie antyrakiet, drugi – do obsługi Patriotów (do 2012 r.) Posłuchaj relacji naszego dziennikarza:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Pałac Prezydencki zadowolony, samorządowcy już nie

Bardzo dobrze się stało, że rząd wysłuchał apelu Lecha Kaczyńskiego, by jak najszybciej tę umowę finalizować (...) Polska potrzebuje umacniania swojego bezpieczeństwa i sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi - tak parafowanie porozumienie komentuje Michał Kamiński z Kancelarii Prezydenta. To będzie sukces poprzedniego rządu, który te negocjacje prowadził, sukces obecnego rządu i będzie to sukces prezydenta, który negocjacjom patronował - uważa Kamiński.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Niezadowoleni z parafowania umowy są samorządowcy z regionu słupskiego. Mariusz Chmiel, wójt gminy Słupsk, na której terenie ma być zainstalowana wyrzutnia, zapowiedział, że będzie uważnie przyglądał się realizacji instalacji pod względem zgodności z polskim prawem. Rada Gminy już w kwietniu przyjęła uchwałę, w której sprzeciwiła się rozmieszczeniu elementów systemu obrony przeciwrakietowej w Redzikowie.

USA: Umowa o tarczy bez związku z sytuacją w Gruzji

Amerykański Departament Stanu podkreśla, że parafowane wieczorem porozumienie w sprawie tarczy antyrakietowej nie ma nic wspólnego z sytuacją w Gruzji i polityką Rosji. System obrony antyrakietowej ma ściśle defensywny charakter. Jego celem jest odparcie zagrożeń z Bliskiego Wschodu. Nie stanowi żadnego zagrożenia dla Rosji, ani dla jej arsenału nuklearnego - podkreślił rzecznik departamentu Chase Beamer.

Jest także pierwsza reakcja Moskwy na polsko-amerykańskie porozumienie w sprawie tarczy antyrakietowej. Wywoła ono realny wzrost napięć w stosunkach rosyjsko-amerykańskich - oświadczył szef komisji spraw zagranicznych Dumy. Konstantin Kosoczaw twierdzi, że tarcza jest tarcza jest wymierzony w Rosję.

To nie koniec negocjacji

Parafowanie porozumienia oczywiście nie oznacza końca prac nad umowami, wszak są aż trzy dokumenty dotyczące traczy. Nad umową zasadniczą negocjatorzy kończą pracę; podobnie jest z deklaracją polityczną, w której Stany Zjednoczone zobowiązują się do obrony naszego terytorium w przypadku agresji obcego państwa. Do uzgodnienia są jeszcze szczegóły techniczne – m.in. umowa o warunkach stacjonowania amerykańskich wojsk.

Zanim dojdzie do podpisania ostatecznych umów premier chce pokazać wynegocjowany dokument klubom parlamentarnym i prezydentowi.