Premier nie wyklucza poparcia propozycji, by blokować strony pornograficzne, na które wchodzą dzieci - wynika z informacji "Rzeczpospolitej".
W poniedziałek Mateusz Morawiecki ma omawiać z Radą Rodziny sposoby walki z dostępem dzieci do pornografii. Na stole leży projekt ustawy Stowarzyszenia Twoja Sprawa, które proponuje, by dostawca treści dla dorosłych - pod groźbą blokady - musiał zapewnić weryfikację wieku osób odwiedzających stronę.
Pan premier był zainteresowany raportem o dostępie do pornografii przedstawionym w ubiegłym tygodniu przez Stowarzyszenie Twoja Sprawa, jak i zaproponowanymi przez tę organizację rozwiązaniami wzorowanymi częściowo na ustawie hazardowej - mówi "Rzeczpospolitej" Barbara Socha, wiceminister rodziny i pracy.
Stowarzyszenie podkreśla, że nie chodzi o utrudnianie dostępu dorosłym, ale dzieciom. Według ich propozycji, dostawca treści ma doprowadzić do skutecznej weryfikacji wieku osoby, która wchodzi na strony z pornografią.
Eksperci wskazują jednak, że blokada może dotyczyć nie tylko pornografii. Łatwy dostęp dzieci do pornografii, ale też filmików pokazujących, jak zabijać np. chomika to sprawa przerażająca i rzeczywiście należy zadbać, by dzieci tego nie oglądały - mówi Aleksandra Piotrowska, psycholog dziecięca. Dodaje jednak, że przerzucanie odpowiedzialności z rodziców na dostawców internetu raczej niczego nie zmieni. Kluczowe jest, by ci zainteresowali się, co ich pociechy robią w wolnym czasie.