Ponad 1700 razy interweniowali podczas ostatniej doby strażacy w związku z silnym wiatrem i ulewnym deszczem. Tylko na Mazowszu, w Łódzkiem i Śląskiem tych interwencji było 1350.
To przede wszystkim połamane gałęzie i drzewa, a także lokalne podtopienia, czyli wypompowywanie wody np. z zalanych piwnic.
Podczas interwencji rannych zostało dwóch strażaków, obrażenia odniosło też 5 innych osób, które podróżowały samochodami przygniecionymi przez spadające gałęzie.
Silna wichura uszkodziła 49 dachów.
Kilkadziesiąt razy woda przekraczała też koryta rzek, więc strażacy musieli zabezpieczać je workami z piaskiem.
W nocy alarm powodziowy ogłoszono np. w Jaśle oraz w gminie Krempna na Podkarpaciu, woda zaczęła już na szczęście opadać.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
(j.)