Około 450 gospodarstw w Pomorskiem - głównie w okolicach Karwieńskich Błot, Choczewka oraz Przebendowa - nie ma prądu. Awarie spowodował silny wiatr, który wiał w regionie z niedzieli na poniedziałek.
Teren w okolicach tych miejscowości jest podmokły. Na nim trzeba od nowa postawić zwalone przez wiatr słupy energetyczne. Niedaleko Babiego Dołu energetycy muszą jeszcze usunąć 40-metrowe drzewo, które upadło na linię średniego napięcia.
Prace nad przywróceniem zasilania utrudnia wiatr, który gdzieniegdzie wciąż wiał na Pomorzu. NIe jest jedyną przeszkodą w pracy energetyków. W Jaroszewach złodzieje skradli 800 metrów przewodów przygotowanych już do podłączenia.
Bezpośrednio po wichurze w Pomorskiem bez prądu było 200 tysięcy odbiorców.