W Warszawie górnicy protestują przeciwko rządowi, a w Brukseli przeciwko polskim górnikom protestuje czeski rząd. Tamtejsze władze obawiają się, że po rozszerzeniu UE polski, tańszy węgiel zaleje czeski rynek.
Oficjalną skargę przeciwko Polsce złożyła czeska firma Carbo Inwest. Zakład obawia się, że gdy po rozszerzeniu Unii Europejskiej znikną istniejące dziś ograniczenia, sytuacja firmy drastycznie się zmieni. Obecnie możemy do Czech eksportować 2 mln ton węgla, ale po 1 maja 2004 rynek naszych południowych sąsiadów powinien stanąć dla nas otworem.
Tego właśnie obawia się Praga i nie chce do tego dopuścić. Domaga się, aby Komisja Europejska zagwarantowała takie reguły gry, aby czeska kopalnia nie zbankrutowała.
Wszystko wskazuje na to, że Bruksela uwzględni pretensje Pragi. Będzie to prawdopodobnie jeden z warunków anulowania 18 mld złotych długu naszych kopalń.
18:05