Polski satelita STAR VIBE został wyniesiony na orbitę okołoziemską. Za projekt odpowiada wrocławska firma Scanway, a start odbył się na rakiecie Falcon 9 należąca do Elona Muska. Paulina Sawicka w internetowym Radiu RMF24 gościła Jędrzeja Kowalewskiego, założyciela firmy Scanway, który opowiedział o szczegółach misji.
Przede wszystkim testujemy nasze rozwiązania, które mogą być stosowane w wielu innych misjach satelitarnych. Dokładniej mówiąc są to rozwiązania do obserwacji naszej planety z orbity. Czyli są to są to teleskopy, które umożliwiają patrzenie na naszą planetę i ocenę zmian klimatycznych czy urbanistycznych. Ale także np. poprawę bezpieczeństwa narodowego poprzez oglądanie tego co się dzieje poza granicami naszego kraju - tłumaczył Jędrzej Kowalewski.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Jak podkreślił, "jest tam też instrument autodiagnostyczny i, mówiąc bardzo kolokwialnie, jest to kamera na 'selfie sticku', która umożliwia robienie zdjęć samego satelity w trakcie misji po to, żeby móc zdiagnozować czy działa on prawidłowo czy nic się z nim nie dzieje". To wszystko dlatego, że warunki kosmiczne są ciężkie i często satelity się w nich degradują, czyli ich powierzchnia się zmienia, trafiają w nie także różne mikrometeoryty - dodał.
Jak powiedział gość, dzięki pracy satelitów mamy wiedzę na temat zmian klimatu. Na pierwsze odczyty z STAR VIBE będziemy musieli jednak poczekać około miesiąca - jak twierdzi ekspert, najpierw trzeba będzie uruchomić wszystkie podsystemy i przetestować działanie urządzenia. A co potem? Gdy osiągniemy co najmniej trzy miesiące komunikacji z satelitą, to można mówić o pełnym sukcesie misji. A później to, co będzie się działo z satelitą, zależy od warunków, jakie spotkamy na orbicie - przekonywał specjalista.
Ponadto Jędrzej Kowalewski zapowiedział, że pochwalą się zdjęciami z satelity. Chcemy na pewno podsumować pierwsze miesiące działania misji w postaci raportu, który też będzie dostępny. Jest to coś, czego do tej pory nam brakowało w polskich misjach. Oczywiście nie możemy pokazać wszystkich naszych sekretów, ale na pewno możemy pokazać jak wygląda Ziemia z kosmosu. Mam nadzieję, że uda nam się też zdobyć pierwsze zdjęcie Polski z kosmosu z wykorzystaniem polskiego instrumentu obserwacyjnego. To byłoby coś - mówił ekspert.
Opracowanie: Kinga Adamczyk