Do 16:00 państwa Unii Europejskiej mają czas na zgłoszenie swoich zastrzeżeń w sprawie kompromisu dotyczącego sprzedaży polskiej ziemi cudzoziemcom. Wczoraj wspólnota uzgodniła treść dokumentu w tej kwestii. Jeśli żadne z państw nie będzie miało wątpliwości, Polska już jutro zamknie ten najtrudniejszy rozdział negocjacji.
Do tej pory najwięcej wątpliwości miała Holandia, jednak zdaniem brukselskiej korespondentki RMF, Haga nie będzie już stawiała przeszkód. Gdyby rzeczywiście zgłosiła zastrzeżenia, to i tak przewodnicząca w tym półroczu pracom UE Hiszpania zamierza zwołać dodatkowe posiedzenie ambasadorów wspólnoty, by przekonywać Holandię do zgody. Holendrzy domagają się większych gwarancji, że data dzierżawy polskiej ziemi będzie liczyć się od dnia zawarcia kontraktu, a nie od wstąpienia Polski do UE.
Jeśli Haga nie zgodziłaby się na kompromis, oznaczałoby to blokadę polskich negocjacji członkowskich, a mówiąc szerzej, zablokowanie całego procesu rozszerzenia Unii. Uważa się, że na takie miano nie chce sobie pozwolić już żaden z krajów piętnastki. Dziś popieranie poszerzenia stało się elementem politycznej poprawności – ktoś, kto blokuje, naraża się na izolację. Rzecznik holenderskiego ministra do spraw europejskich powiedział korespondentce RMF, że ma nadzieję, iż w czwartek dojdzie do porozumienia.
09:30