Jeżeli będzie taka potrzeba, to Polska włączy się w akcję militarną NATO przeciwko terrorystom - mówi prezydent Aleksander Kwaśniewski. Według prezydenta jest możliwe, że w akcji odwetowej weźmie udział GROM - jednostka przygotowana do zwalczania terroryzmu.
Prezydent uspakaja jednak, że ewentualnie wysłanie wojsk nie nastąpi prędko – USA nie ma jeszcze żadnych koncepcji, które byłyby przedstawione w NATO. "Amerykanie potrzebują jeszcze wielu informacji i zastanowienia się nad formą jaką powinni zareagować na to, co się stało. Dopiero wtedy, na płaszczyźnie NATO, z innymi krajami będziemy zastanawiać się jak może być to wsparte" – mówił prezydent Kwaśniewski. Prezydent podkreślił, że zaoferowaliśmy już pomoc Amerykanom w zakresie wysłania strażaków-ratowników i przekazania krwi. Teraz, decyzja o wykorzystaniu zaoferowanej pomocy należy do Stanów Zjednoczonych. Tymczasem Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, Marek Siwiec nie wyklucza, że Polska znajdzie się w stanie wojny, ale według niego znacznie bliżej nam do uczestnictwa w akcji zbrojnej, a nie wojnie. "Znacznie bliżej jest do reakcji na tę zbrodnię, która miała miejsce" - mówił Siwiec.
Foto: Archiwum RMF
13:20