Czterech marynarzy z okupowanego w Islandii kutra „Oskar” jest już w Polsce. Dwóch kolejnych wciąż nocuje na turze. Armator nie chce im bowiem wypłacić zaległych pieniędzy. Z pomocą – po interwencji RMF FM – przyszła im miejscowa pomoc społeczna.

REKLAMA

Marynarze muszą w ciągu kilku dni wrócić do Keflaviku, gdzie cumuje kuter. Przez miesiąc musimy być w Islandii. Otrzymamy pieniążki. Następnie możemy na trzy miesiące przylecieć do kraju i będziemy wtedy od rządu islandzkiego dostawać zasiłek - tłumaczy reporterowi RMF FM Pawłowi Żuchowskiemu jeden z oszukanych rybaków.

W tym czasie w sądzie będzie się toczyć sprawa przeciwko nieuczciwemu armatorowi. Według naszych informacji kilkukrotnie ogłaszał on już upadłość, aby nie płacić innym rybakom. Polaków oszukiwał od wielu miesięcy, dlatego zdecydowali się oni na okupację jednostki. Przez całe 1,5 roku naszej pracy na „Oskarze” oszukiwał nas na tonarzu i pieniążkach za rybę - zaznaczył rybak.

Armator każdemu z polskich marynarzy powinien wypłacić 50 tysięcy złotych. Właściciel prawdopodobnie sprzeda kuter, by pokryć swoje zobowiązania. Posłuchaj relacji reportera RMF FM Pawła Żuchowskiego:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio