Półtoraroczną Amelię zauważyli na parapecie trzeciego piętra przechodnie. Zadzwonili po policję. Funkcjonariusze wpadli do mieszkania. Gdy dobiegli do parapetu dziecko straciło równowagę i ześlizgnęło się. Policjant zdołał chwycić dziecko za rękę w ostatnim momencie, gdy było już za oknem.
REKLAMA