Policjant, którego dotyczy prowadzone przez prokuraturę śledztwo w sprawie skopania mężczyzny podczas demonstracji 11 listopada, został zawieszony w obowiązkach służbowych.
Po wydarzeniach 11 listopada funkcjonariusz ten poszedł na zwolnienie lekarskie, a po powrocie do pracy został zawieszony w obowiązkach służbowych - powiedział rzecznik komendanta stołecznego policji Maciej Karczyński.
Dwa dni po zamieszkach, do jakich doszło na ulicach Warszawy podczas obchodów Święta Niepodległości, sąd skazał trzech mężczyzn na trzy miesiące więzienia za naruszenie nietykalności cielesnej policjantów. Wśród skazanych był Daniel K., którego miał skopać policjant.
Prokuratura wszczęła także śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza i spowodowania przez niego obrażeń ciała u demonstranta. Chodzi o sytuację zarejestrowaną na filmie, który trafił do internetu. Widać na nim, jak cywilny funkcjonariusz kilka razy kopie w głowę kulącego się demonstranta. Postępowanie w tej sprawie jeszcze się nie zakończyło.
Do tej pory warszawska policja nie zwróciła się do prokuratury o zgodę na publikację zdjęć osób, które wzięły udział w zamieszkach. Jak twierdzi Karczyński, funkcjonariusze nadal analizują nagrania z monitoringu.
Z okazji Święta Niepodległości w Warszawie odbył się wiec "Kolorowa Niepodległa", zorganizowany przez Porozumienie 11 listopada, a także "Marsz Niepodległości", zorganizowany przez Obóz Narodowo-Radykalny i Młodzież Wszechpolską. W wyniku starć demonstrantów z policją zatrzymano 210 osób. 40 funkcjonariuszy zostało lekko rannych. Do szpitali przewieziono 30 osób, które odniosły obrażenia.
Osoby zatrzymane usłyszały łącznie 176 zarzutów - 111 dotyczyło wykroczenia polegającego na naruszeniu porządku publicznego, natomiast 65 osób jest podejrzanych o różne przestępstwa, z czego ponad połowa - o czynną napaść na funkcjonariusza.
Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście prowadzi łącznie 12 śledztw w sprawie zajść. Jedno z nich dotyczy zawieszonego policjanta. Kolejne obejmuje wydarzenia na pl. Konstytucji na początku Marszu Niepodległości. Pozostałe 10 prokuratorskich postępowań dotyczy pojedynczych wydarzeń w trakcie marszu.