​Policjanci prewencji pełniący służbę przy polsko-białoruskiej granicy od dziś mają mieć ze sobą broń osobistą. Jak dowiedział się reporter RMF FM, taką decyzję podjął oficer dowodzący funkcjonariuszami.

REKLAMA

Jak dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada, policjanci prewencji, którzy pełnią służbę przy polsko-białoruskiej granicy, od dziś mają mieć ze sobą broń osobistą.

Uzasadnienie decyzji

Decyzję w tej sprawie podjął dowodzący funkcjonariuszami. Jak dowiedział się RMF FM, ma ona związek z oceną sytuacji na miejscu.

Powodem jej podjęcia było zaostrzenie sytuacji na granicy w związku z nasilającymi się atakami imigrantów na polskich mundurowych i coraz częstszymi szturmami na graniczną zaporę.

Od wtorku, gdy oddziały prewencji trafiły na pas graniczny koło Białowieży, codziennie dochodzi do dwóch szturmów. Kilkudziesięcioosobowe grupy migrantów rzucają kamieniami i konarami. Policjanci używają miotaczy gazu. Uszkodzone zostały już trzy radiowozy.

Co na to ustawa o środkach przymusu bezpośredniego?

Wyposażenie w broń policjantów prewencji działających w ramach oddziałów zwartych to decyzja związana z zagrożeniem ich życia i zdrowia.

Co prawda ustawa o środkach przymusu bezpośredniego zezwala na to, ale zasadą jest pozostawianie broni osobistej, gdy policjanci mają stawać w szyku. Wynika to z niebezpieczeństwa utraty broni lub przejęcia jej przez napastników.

Rzeczniczka KGP o użyciu broni przez policjantów przy granicy

Głos w tej sprawie zabrała rzeczniczka Komendy Głównej Policji mł. insp. Katarzyna Nowak.

Jak przekazała, w związku z rosnącą agresją na polsko-białoruskiej granicy "podjęto decyzję, że krótka broń palna ma być w kaburach". Dodała, że możliwość taką dają przepisy ustawy o środkach przymusu bezpośredniego.

Nowak przypomniała, że decyzja o użyciu środków przymusu bezpośredniego jest uzależniona od okoliczności. Zaznaczyła, że oprócz broni palnej policjanci na granicy mają także do dyspozycji ręczne miotacze gazu i miotacze pieprzu, broń gładkolufową, armatki wodne, rozpraszacz światłem oraz tzw. gigantofony.

Środki przymusu bezpośredniego stosowane są zgodnie z ustawą i gradacją środków. Naszym celem jest stosowanie środków od najłagodniejszego do najbardziej radykalnego. Ich użycie ma służyć po pierwsze wezwaniu osób do określonego zachowania, po drugie przywróceniu ładu i porządku, ewentualnie obezwładnieniu - przekazała rzeczniczka. Podkreśliła, że broń palna jest środkiem absolutnie ostatecznym.