Funkcjonariusze policji nie rezygnują z zapowiadanej na 19 lutego manifestacji w Krakowie. W tym samym dniu w stolicy Małopolski rozpoczyna się nieformalny szczyt NATO. Szef MSWiA Grzegorz Schetyna zapewniał, że gdy tylko mundurowi zapoznają się z założeniami reformy emerytalnej, zrezygnują z protestów. Policjanci z pomysłów nie są jednak zadowoleni.

REKLAMA

Przedstawiciele służb będą pracowali dłużej, ale będą mieli godniejszą, większą emeryturę. Cały czas będą mogli wybrać – ci, którzy będą chcieli pójść starą drogą pozyskania emerytury, będą mogli to zrobić - mówił niedawno minister spraw wewnętrznych.

Funkcjonariusze już od kilku tygodni znają założenia tej reformy i mają wiele zastrzeżeń. Przede wszystkim chcą, by wybór, o którym mówił Schetyna, mieli wszyscy pracujący, a nie tylko przyjęci do służby przed 1999 r. Nie zgadzają się również na to, by np. na emeryturę przechodzić dopiero po ukończeniu 55 lat.

Mundurowi związkowcy dziś o swojej demonstracji powiadomią krakowski magistrat. Jak powiedział reporterowi RMF FM jej organizator Janusz Łabud, manifestacja na Rynku Głównym będzie bardzo symboliczna. Tam będzie odczytana petycja do premiera rządu RP, jak również zostaną odczytane roty ślubowania wszystkich służb - stwierdził.

Jeżeli minister Schetyna nie wsłucha się w apel policjantów, to kolejne manifestacje i ostrzejsze formy protestu odbędą się jeszcze w tym miesiącu. Warto zaznaczyć, że 19 lutego policjanci zamierzają protestować nie tylko w Krakowie, ale i w Gdańsku.