Jeden z członków szajki, 32-letni warszawianin, został już zatrzymany przez policję z Pucka. Sprytni złodzieje śledzili przez minikamery, kto i kiedy wychodzi z budynku, a potem włamywali się do pokoi, kradnąc co cenniejsze elektroniczne urządzenia.
REKLAMA
Przestępcy montowali kamery w doniczkach z kwiatami, które stały na korytarzach ośrodków wypoczynkowych. W ten sposób mogli obserwować mieszkańców pensjonatu, by w dogodnym momencie dostać się do pokoi i wynieść z nich aparaty fotograficzne i komputery.