Komenda Główna Policji wie o opóźnieniach w wypłacaniu dodatków socjalnych dla policjantów. Tłumaczy, że zwłoka wynika z kłopotów budżetowych. Od lipca przeznaczamy na ten cel, co najmniej 15 milionów złotych miesięcznie - podkreśla rzecznik KGP.
Nie są to świadczenia, które w jakikolwiek sposób przepadły. Po prostu musimy oglądać każdą złotówkę - mówi Mariusz Sokołowski z KGP. Dodaje, że przesunięcia pieniędzy w budżecie są wyjątkowo trudne. Posłuchaj:
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Szefostwo policji zapewnia, że robi co może, by długi nie przeszły na przyszły rok. Na razie, według danych za pierwsze półrocze, komendy z tytułu niewypłaconych dodatków zalegały funkcjonariuszom 43 miliony złotych. W lipcu udało się wygospodarować 15 mln zł na te dodatki, w sierpniu lada moment pieniądze mają popłynąć na konta komend wojewódzkich.
Na nasz adres e-mail fakty@rmf.fm wciąż nadpływają listy od policjantów. Oto cytaty z niektórych z nich:
Jestem oficerem policji w Wielkopolsce, zaległości firmy wobec mnie i mojej rodziny wynoszą obecnie cztery tysiące złotych.
Pracuję w Policji w Szczecinie - i na chwilę obecną dysponent pieniędzy, czyli MSWiA zalega mi na kwotę około dwóch tysięcy złotych - pisze Marek.
Wszelkie zapewnienia, że pieniądze są wypłacane z miesięcznym lub dwumiesięcznym opóźnieniem są okropnym kłamstwem. Od nas policjantów na tzw. pierwszej lini oczekuje się prawdomówmości i szczerości (bo gdy miniemy się z prawdą możemy odpowiadać dyscyplinarnie), a tu rzecznicy jawnie podają kłamstwa i to publicznie - komentuje Kamil z Łodzi.
Reporterzy RMF FM będą interweniować w tej sprawie.