Gonimy Danię i Holandię, dwóch największych producentów zwierząt futerkowych w Europie, a potencjał wzrostu wciąż jeszcze mamy duży. Popyt napędzają klienci z Azji - pisze "Puls Biznesu".
W 2012 r. 7 mln skór, a w tym roku ponad 10 mln - takie są efekty pracy naszych hodowców, wynika z wyliczeń Polskiego Związku Hodowców i Producentów Zwierząt Futerkowych (PZHiPZF). Roczne przychody hodowców sięgają 1,7 mld zł.
Jeśli nie wyprzedzimy Holandii w tym roku, na pewno uda się to w przyszłym - ocenia Szczepan Wójcik, właściciel fermy i wiceprezes PZHiPZF. Jak przyznaje, Dania z wynikiem 20 mln skór rocznie jest na razie poza zasięgiem.
Rynek bardzo mocno rośnie dzięki coraz większemu zapotrzebowaniu z Azji, całość naszej produkcji idzie na eksport do Chin, Rosji i Indii - wyjaśnia wiceszef PZHiPZF. Wyróżniamy się jakością, uznawaną za jedną z najlepszych na świecie, a to efekt właściwego pielęgnowania zwierząt - zachwala.
Do produkcji futer wykorzystywane są takie zwierzęta jak: norka, lis czy królik.
(jad)