W wielkopolskim Jarocinie odbyła się żałobna ceremonia pożegnalna kapitana Daniela Ambrozińskiego, który w ubiegłym tygodniu zginął w walce z talibami.

REKLAMA

Przejazd konduktu obserwowały tysiące mieszkańców Jarocina. Jesteśmy obcy, ale przyszliśmy pożegnać tego młodego człowieka. Bardzo smutno – też mam dwóch synów w wojsku - mówili zgromadzeni reporterowi RMF FM Piotrowi Świątkowskiemu. Posłuchaj:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Kapitan Daniel Ambroziński zmarł w wyniku ran postrzałowych podczas ataku talibów na kilkudziesięcioosobowy polsko-afgański patrol pieszy w dystrykcie Ajristan w północno-zachodniej części prowincji Ghazni. Jego ciało znaleziono po całonocnej akcji poszukiwawczej prowadzonej przez polskich, afgańskich i amerykańskich żołnierzy. Prezydent RP Lech Kaczyński odznaczył pośmiertnie kpt. Ambrozińskiego Krzyżem Komandorskim Orderu Krzyża Wojskowego.

Oficer pełnił obowiązki specjalisty w Zespole Doradczo-Łącznikowym. Na co dzień służył w 1. batalionie Kawalerii Powietrznej w Leźnicy Wielkiej, miał 32 lata. Pozostawił żonę i córkę. Była to jego druga misja zagraniczna, poprzednio służył w Iraku. Jest on dziesiątym polskim żołnierzem, który zginął w Afganistanie.