Podczas praktyki w zakładzie samochodowym w Lidzbarku Warmińskim jeden z chłopców podpalił swojego kolegę, zresztą za jego zgodą. Nastolatek z silnymi poparzeniami trafił do szpitala.
REKLAMA
Ze wstępnych ustaleń wynika, że chłopcy najpierw wysmarowali się smarem samochodowym, następnie oblali benzyną i ostatecznie jeden drugiego podpalił.
Zdaniem lekarzy stan chłopca jest stabilny. W ciągu kilku kolejnych dni okaże się, czy zostanie poddany kolejnym przeszczepom skóry.